Dzisiaj pierwszy dzien - udany, chociaz moglo byc lepiej, bo moglam troche pocwiczyc...ale po pracy pochlonelo mnie sprzatanie domu i prasowanie, takze pozniej nie mialam juz sily na nic...Jezeli chodzi o jadlospis to:
Sniadanie:
2 kawy z m
Mlekiem bez cukru = 100 kcal
Obiad:
Salatka, skladniki:
mix salat zielonych (rukola, szpinak, zwykla) = 20 kcal
2 srednie pomidory = 40 kcal
1/4 papryki zielonej = 20 kcal
1 kawalek papryki zoltej = 20 kcal
200 g ogorka swiezego = 25 kcal
2 serki topione light (trojkaty) = 64 kcal
5 paluszkow krabowych = 105 kcal
4 plasterki wedliny = 84 kcal
sos sojowy ok. 2 lyzki stolowe = 60 kcal
Razem: 438 kcal
Kolacja:
Salatka, skladniki:
mix salat zielonych = 20 kcal
1 kawalek zoltej papryki = 20 kcal
1 kawalek zielonej papryki = 20 kcal
1 pomidor = 25 kcal
3 paluszki krabowe = 63 kcal
2 plasterki wedliny = 42 kcal
sos sojowy ok.1 lyzki stolowej = 30 kcal
Razem: 220 kcal
W ciagu dnia popijalam sok do rozcienczania z woda bez cukru Mi Wadi = 50 kcal
Calosc za dzien: 808 kcal.
Polecam kazdemu taka salate, pychotka poprostu, mozna sie najesc, bo to cala miska wychodzi i jest naprawde pycha:):)
Mysle, ze jutro moj jadlospis bedzie z w wiekszosci taki sam, pon iewaz uwieeeeeeeeeelbiam te salaty, duzo warzyw i troche wedlinki....mniaaaaaaaam. To mi odpowiada:):)
Jezeli chodzi o sniadania, to musze sie wylumaczyc dlaczego nie jem. A wiec z rana jest straszny harmider, nie mam na nic czasu, jak wstaje pierwsze co ide robic mojej malej sniadanie, w miedzyczasie robie jej kanapke do szkoly i ogolnie szykuje jej jedzenie, ktore ma wziasc ze soba. Potem z reguly musze wyprasowac jej szkolny uniform, bo wiadomo jak to dziecko zawsze wygniecie, a wieczorem po pracy mi sie jazwyczajnie w swiecie nie chce. Potem robie sobie kawe z mlekiem, ide budzic mala do szkoly i smigam do siebie sie szykowac. Tak wiec, jak mozna sobie wyobrazic, naprawde nie mam czasu, zeby usiasc i zjesc sniadanie, a polykanie na szybko czegokolwiek nie wchodzi w gre, ja jestem z tych 'wolnajedzacych'. Mylsle, ze to tez kwestia 'zaprogramowania' organizmu, odkad pamietam, od zawsze z rana pilam tylko kawe z mlekiem, a na jedzenie nie mialam ochoty i tak mam do dzisiaj, snaidanie dla mnie rowna sie kawie z mlekiem i tyle. W weekendy, jak mam wolne i nie ma tyle obowiazkow z rana, nie trzeba sie n9gdzie spieszyc, bede sobie robic owsianke na mleku (bo uwielbiam:)). To jest jedyna rzecz do jakiej moge sie z rana zmusic.
Zycze wszystkim odchudzajacym sie dobrej, spokojnej nocki,pa:*
PS.Zapomnialam dodac,ze wazyc bede sie raz w tygodniu, co tydzien. Tak wiec moje wazenia beda sie odbywac w kazdy wtorek rano, na czczo oczywiscie.
marissaaa
11 października 2012, 17:03Hej Adorinka, dzieki za komentarz! pewnie masz racje z tymi sniadaniami, ale ja rano naprawde nie mam na to czasu, a wstawanie wczesniej, zeby zjesc snaidanie nie wchodzi w gre. Dzisiaj rano do kawy porannej zjadlam jablko, wiec to takie jakby male sniadanie. W weekendy na sniadania bede jesc owsianke, bo uwielbiam, ale w tygodniu to ciezko beddzie. moge jedynie jablo szybko wszamac, albo jakiegos banana:) lepsze to niz nic,prawda? a tak wogole to gratulacje, z tego co widzialam, to Ty juz osoiagnelas swoja docelowa wage:):)super, tak trzymaj! milego wieczorka,pz
Adorinka
10 października 2012, 07:56o nie nie nie ! 880 kcal za cały dzien i bez sniadania -zdecydowanie nie tak! jedz pożywne śniadanie i min 1200-1300 kcal a to będzie wtedy dieta :)good luck