Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Korekta niedzielnego menu...


Naszlo mnie cos, zachcialo mi sie jakiegos owocu, wciagnelam 1 mango i 2 grefruty o 9ej wieczorem...Czyli bilans dnia wychodzi nie 1090 kcal tylko 1480 kcal. To ze zjadlam te owoce to luzik, na zdrowie, ale gorzej ze tak pozno...juz daaaaaaawno nie jadlam nic tak pozno!!no ale coz, bywa. Pozno wrocilam do domu i dlatego. Moglam zjesc jak jeszcze siedzialam w domu, ale stwierdzilam ze to chwilowe i zaraz przejdzie i juz nie bede nic jesc, ale nie przeszlo...w samochodzie jeszcze bardziej mi sie zachcialo, wiec jak tylko wrocilam wsunelam od razu. Odkad zaczelam diete nie jadlam nic tak pozno. ale niewazne, jakos nie mam moralniaka, przeciez to same owoce, nie ma co popadac w paranoje prawda?oki slodkich snow Kochani, ja jeszcze bede ogladac swoj ulubiony filmik (po raz setny juz chyba), ale musze bo to jak Channing Tatum sie w tym filmie rusza, jak tanczy to po prostu mistrzostwo swiata!!wogle UWIELBIAM go i UWIELBIAM na niego patrzec Film ma tytul 'Magic Mike'. PolecamNo to ide, buzia
  • fitgirll

    fitgirll

    26 listopada 2012, 07:37

    oglądałam Go! ;DD ahh świetny :) Gdyby to były warzywa to bym nie miala moralniaka ;> a że owoce to tak :P