Jak w tytule, staram się nie poddawać presji jedzenia i o dziwo nie jest najgorzej... Dzisiejsze menu:
I - płatki z mlekiem
II - malutki kawałeczek ciasta (naprawdę malutki)
III - 1 i 1/2 kromki chleba razowego z wędlinką i 2 łyżkami sałatki gyros, 1 spora łyżka sałatki wielo-warzywnej (koleżance byłoby przykro, że nie chcę się poczęstować to jakoś tak głupio by wyszło...)
IV - 6 malutkich kluseczków śląskich z chochlą sosu
V - niestety kawałek - też mały - torcika, szwagier ma dziś urodziny i nie wypadało nawet inaczej i do tego lampka szampana.
Wiem, wiem, że to tylko takie tłumaczenie, ale ja nie lubię sprawiać przykrości innym...
Dziś znów było hula hop - 40 minut - ależ mnie to wkręciło tylko zastanawia mnie ile powinnam dziennie ćwiczyć, żeby było widać efekty? Jak myślicie 40 minut jest ok? Zrobiłam jeszcze 60 pół-brzuszków bo w końcu marzę o pięknym brzuszku ... buziaki moje słodkie do jutra
anitka24
28 sierpnia 2012, 16:02szalejesz z tym kółeczkiem kochana :-)
brydzia85
28 sierpnia 2012, 14:51Jest na prawdę dobrze :-) a te małe grzeszki... to właśnie te 3 kropki :-)
Nimma
28 sierpnia 2012, 11:0240min jak najbardziej ok :)
Ellfick
28 sierpnia 2012, 09:35masz racje, ale to wszystko nie jest takie proste... szkoda mi po prostu rodziców, bo się starają żeby wszystko wypadło jak najlepiej, a jak brat nie przyjdzie to i taki będzie gadka tylko o tym, a nie jakie to fajne wesele.. jest mi źle z tym...
Jomena
28 sierpnia 2012, 09:1240 min napewno starczy ;))
.morena
28 sierpnia 2012, 09:02ja wlasnie 40minut krecilam dzien w dzien i mi sporo spadlo w talii :)
Ellfick
28 sierpnia 2012, 08:45z tym jedzeniem szczególnie o teściowej lub innej cioteczki to zawsze ciężko.. szczególnie jak jeszcze jedz kochana bo z ciebie taka lichotka.. po ślubie coś się tam zmieni.. zmieni się nazwisko, adres, łózko na stałe no i przede wszystko coś będzie na palcu prawej ręki
OnceAgain
28 sierpnia 2012, 08:09Kochana 40minut do dobry czas i na pewno będą wyniki widoczne :) a co do odmawiania jedzenia to czasami można a czasami nie wypada i ja Cię rozumiem bardzo dobrze.
nora21
28 sierpnia 2012, 07:22ja na weselu koleżanki nie załapałam się na tort :) i nie wiem czy to dobrze
migotka69
27 sierpnia 2012, 22:1740 min jest jak najbardziej ok!