W piątek nie skusiłam się na ciasto, ale wczoraj i dziś to sobie zjadłam, ale inne posiłki zastąpiłam ciastem. Na przykład mniej obiadu i za to ciasteczko i kalorycznie wyszło podobnie... Dziś ćwiczyłam 45 minut na orbitreki i trochę ćwiczeń na brzuch...
Jestem jakaś wykończona i wściekła. @ mi się zbliża i mam ochotę coś rozwalić, wszystko mnie wkurza i denerwuje! I mam ochotę coś zepsuć!
Kończę, bo czas dziewczynki kłaść spać... Buziaki moje słodkie do jutra....
Ellfick
29 kwietnia 2013, 10:38auć to nie dobrze, bo ktoś lub coś może zostać uszkodzone... ja na diecie starałam się jeść wszystko co lubię ale w małych ilościach.. wtedy nie miałam zachcianek na coś tuczącego.. bo lepiej zjeść jak wszyscy jedzą 1/3 kawałka ciasta niż potem pół blaszki..
OnceAgain
29 kwietnia 2013, 10:05Kochana przesyłam link gdzie można się przyłączyć do tego wyzwania. Ja zaczynam od dzisiaj :) http://vitalia.pl/index.php/mid/25/fid/201/odchudzanie/diety/forum/24/topicid/822806
OnceAgain
29 kwietnia 2013, 08:04PMS zmora każdej z nas :). Dobrze że jednak niczego nie zepsułaś Kochana :)
Obserka
28 kwietnia 2013, 22:11ja tez delektowalam sie ciachem, serniczkiem ale poza tym niewiele jadlam wiec bilans dnia ok. a serniczek to tez bialko ;)
ewela22.ewelina
28 kwietnia 2013, 21:11i tak trzeba robić.. ciasto to mniej obaidku super:)