Właśnie wczoraj zaliczyłam taki dzień ,nie mam wyrzutów sumienia ,ani trochę.(:
Jedynie czym się martwię ,to rozciągnięty żołądek .Bo dziś już z powrotem ,wszystko wraca do normy,co oznacza ,że prawdopodobnie będę czuła niedosyt,ale zaplanowałam tylko 1 cheat day,a nie jak co poniektórzy mają nawet złe tygodnie,bo tylko 1 dzień wystarczy by zgromadzić ponadprogramową tkankę tłuszczową, a potem się dziwią ,"dlaczego ja nie chudnę?,przecież chodzę na aerobic,prawie trzymam dietę ,raz czy dwa przegięłam "
*Możesz mieszkać na siłowni ,ale jak źle jesz ,to niestety ,nie schudniesz!
W sumie gdyby nie cztery kostki czekolady +wielka micha owoców z masą orzechów na noc ,wczorajszego dnia był by tylko jeden oszukany posiłek ,ale stwierdziłam ,że mam ochotę na jeszcze jeden zły posiłek ,więc pojawił się ok. godz. 22 00.(nawet nie wiem czy można nazwać go "posiłkiem oszukanym,ew.złym jeżeli chodzi o to ,że zjadłam go na kolacje )
Czuję jak intensywnie pracują mi jelita, rozkręciły się ,o to chodziło .:)
Głowa mi pęka,4 dzień z rzędu boli mnie bez przerwy...
Pierdolca można dostać .
+śniegu po kolana,zimno ,aura mi nie sprzyja .
Camille1987
4 kwietnia 2013, 19:20dieta jest chyba ważniejsza niż ćwiczeńia, choć te też mają znaczenie.. Jeśli chodzi o @ to pewnie u mnie jest to samo - stres, nerwy, dieta - organizm się pewnie buntuje... Zobaczymy co lekarz powie :) a może @ będzie pierwszy hehe
mrs19bubble94
4 kwietnia 2013, 10:49Uwazaj na takie czekoladowe wpadki.
InvincibleME
1 kwietnia 2013, 14:24Czasami trzeba sobie pozwolić,a ty robisz to zdecydowanie z rozsądkiem. Podziwiam, że tak potrafisz nad sobą panować:)
laauraa
1 kwietnia 2013, 11:29hahaha, aura chyba nikomu nie sprzyja. A z ćwiczeniami sama prawda, bez diety marne efekty ;)
Rosalin
1 kwietnia 2013, 11:25Dasz radę, walczymy dalej! (:
alex156
1 kwietnia 2013, 11:23dobrze, że Ty tak świetnie sobie radzisz, innymi się nie interesuj ;]