Piszę zdołowana bo od 2 tygodni jestem znowu na diecie, ograniczyłam jedzenie, wyrzekłam się chleba, smażonego, pierogów, śmietany i przede wszystkim słodyczy. A waga ani drgnie. CZasem pokaże 75, 5 a normalnie jest 76. Kiedy to w końcu ruszy?
Brakuje mi tylu smaków. Tyle wyrzeczeń.Szlag mnie powoli trafia. Wiecie jak to jest: jak waga nie drgnie za grosz to i motywacja spada.
Pomocy!!!
GMP1991
30 czerwca 2012, 12:57spokojnie poleci moja też w miejscu stoi i za nic 85 pokazać nie chce ehh alew końcu będzie musiała:)) a czasem cos tam zjesć co neico można :) ra zna jakiś czas:)) trzymaj się i miłęgo dnia
NoWorries
29 czerwca 2012, 13:51hmmmm. po pierwsze - nie poddawaj sie ! :) moze jestes przed okresem. zwazylas sie i waga nie spada :) ? jestem pewna, ze za kilka dni waga spadnie, tylko nie mozesz sie poddawac !!!!
wazyc49kg
29 czerwca 2012, 13:24I wreszcie trafiłam na kogoś z tym samym problemem. Mnie też to zastanawia i chętnie bym się dowiedziała, kiedy ta wstrętna waga pokaże mniej ;(