Dzisiaj kontynuacja rozpoczętych zmian w domku. Od początku urlopu tj. już drugi tydzień robię generalne porządki w domu. Wyrzucam wszystko co zbędne jednym słowem odgruzowuję mój dom. Przez 5 lat od wprowadzenia się do nowego domu nazbierało się tego już wiele. Szczególnie pokój mojego syna nastolatka przypominał już bardziej garaż niż pokój i ciężko się tu było poruszać. Odgruzowałam go i przyznam szczerze jestem zaskoczona jaki jest duży. Wynieśliśmy wszystko co zbędne i sam jest w szoku że tyle rzeczy było mu potrzebne. Wygospodarowałam mu na nie szafę w garażu. Zrobiłam to sposobem bo za nic nie chciał się pozbyć niczego. Powiedziałam mu że jest już dużym facetem i jak każdy dorosły facet musi mieć swój kącik w garażu. Pomyślał pomyślał i dał się na to złapać jak małe dziecko.
Drugą rzeczą z której jestem dumna to wyrzucenie wszystkich moich za wąskich ubrań. Trzymałam je na lepsze czasy bo kiedyś schudnę i będę w nich chodziła. Teraz wszystkie poszły aut bo pomyślałam, że jak schudnę to w nagrodę kupię sobie nowe. Powiem Wam że to ogromna ulga i aż odetchnęłam jak te ubrania powędrowały do kontenera PCK.
Dzisiaj dalsza część porządków. Wypucuję salon na błysk a później kuchnia. Mąż aż nie może wyjść z podziwu że zapanowała w naszym domu taka rewolucja. Dzisiaj pranie firanek i zasłon by w domku powiało świeżością.
Myślę że przy tak intensywnej pracy jedzenia też wpadnie mało do paszczy. Z porządkami w domu zamierzam również wcielić w życie rewolucję w moim sposobie myślenia i jedzenia. Koniec użalania się nad sobą. Wiem że to totalna porażka to co się wydarzyło. Dopadło mnie jojo ale zaczynam od nowa. Chcę by już po raz ostatni.
Edit : Dzisiaj dla lepszej motywacji podjęłam wyzwanie Vitalii. Do 30.09.2014r dojść do wagi 99,9 kg. Powinno mnie to zmotywować i będę się starała nie zawieść znowu. Czyli spinam pośladki i do roboty :)
martini244
15 lipca 2014, 13:54No to z milion kalorii spalilas:)
samotnicaaa
14 lipca 2014, 23:39Normalnie perfekcyjna Pani domu
Idziulka1971
14 lipca 2014, 20:22Świetna decyzja ze wszystkim, z porządkami u młodego, z szafą i wyzwanie ( a właśnie, jak to działa?) Trzymam kciuki za wytrwałość :)
Meg73
14 lipca 2014, 20:41Prawdę mówiąc sama nie wiem jak to działa. Trzeba to jakoś rozgryźć. Dowiemy się.
mikusia1971
14 lipca 2014, 17:13Widzę że większość w urlopik porządki robi, jak też większość ubrań wyrzuciłam, a kilka co się dało przerobiłam : ) miłego popołudnia : )
Grubaska.Aneta
14 lipca 2014, 11:01Będzie porządeczek na tip-top:-)
xx.mexx
14 lipca 2014, 10:05Kurcze ja musze zaczac sprzatac...
piteraaga
14 lipca 2014, 09:46Ja też sprzątam - na błysk. Ciuchy za małe też wyrzuciłam - po co trzymać?
MamaJowitki
14 lipca 2014, 08:17widze ze tez urloipowo urzadasz porzadki, ja mialam tylko tydzien a i tak jestem zadowolona z efektow, powodzenia.