Wczorajszy dzień to koszmar choć zaczął się bardzo obiecująco. Od rana sprzątanie i pranie dywanów. Założenia swoje zrealizowałam do południa w 100%. Odpoczęłam, wzięłam relaksującą kąpiel i wieczorkiem pomaszerowałam jak zwykle we wtorek na aerobik. Nowe układy zaproponowane przez instruktorkę przypadły mi do gustu. Po 20 minutach ćwiczeń przy wyskoku opadając na parkiet poczułam jakby coś rozrywało mi łydkę. usiadłam masując nogę . Nie przechodziło. Nie dałam rady wyjść z hali sportowej. Mąż zabrał mnie do domu i później zawiózł na SOR. Z każdą minutą ból narastał. W szpitalu jak to z naszą służbą zdrowia bywa potraktowali mnie jak zarazę, która wymyśla coś irracjonalnego. Przyjmujący mnie chirurg nacisnął mi łydkę dwa razy aż podskoczyłam z bólu i zdiagnozował "chyba naderwanie mięśnia ... albo ścięgna albo ..." i wyszedł sobie. Po godzinie zostałam poproszona o odebranie karty wypiosowej i zasugerowano mi że mam się zmyć do domu. Kiedy zapytałam co mi dokładnie jest stwierdził że mam napisane na karcie i dostałam skierowanie do poradni ortopedycznej. Wyszłam z izby i rozwyłam się jak bóbr. Na nogę nie mogłam w ogóle stanąć , ból był nie do zniesienia a on ... chyba ... Co za rzeźnik nie lekarz. Dzisiaj z samego rana wspólnie z mężem udaliśmy się do poradni ortopedycznej. Pani lekarz nie badając mnie potwierdziła diagnozę a ja moje pytanie skąd to wie to odparła mi że widać to gołym okiem. Nawarczała na mnie jak pies na kość, dała zwolnienie lekarskie i kazała wzywać następnego pacjenta. Co za chora służba zdrowia. Teraz zastanawiam się za co ja płacę tak wysokie składki na ubezpieczenie zdrowotne. W ubiegłym roku zapłaciłam 2500 zł i kuźwa takie przyjęcie przez lekarzy ??? Nie wymagam by mnie nosili w lektyce czy czapkowali mi ale na litość boską trochę zainteresowania pacjentem. Nie poszłam do nich dla rozrywki bo nudziłam się w domu ale prosić o pomoc. Zadając pytanie "Czego pani ode mnie oczekuje?" kpił sobie ze mnie. Odpowiedziałam że pomocy to zaśmiał mi się w twarz. Co za chora służba zdrowia.Nie dziwię się więc Cejrowskiemu, że wypisał się z takiego państwa. Sama bym się wypisała tylko nie mam kasy żeby stąd wyjechać ani odwagi by zaczynać życie od nowa
Leżę sobie więc i jestem załamana. Nie mogę przez 3 tygodnie chodzić, o wszystko muszę więc prosić syna i męża, dieta legnie już w gruzach bo nie dam rady nic sobie ugotować stojąc przy kuchni ani zrobić sobie zakupów. Będę tylko żarła bez żadnego ruchu. Upasę się znowu jak prosie.
Jestem załamana.
samotnicaaa
17 lipca 2014, 11:07Jedna wielka masakra z ta nasz sluzba zfrowia.... Zdrowka zycze!
MamaJowitki
16 lipca 2014, 21:58Zdroweczka
martini244
16 lipca 2014, 21:09No ja juz dawno sie wypisalam i raczej nie wroce,bo jak sie pomieszka w cywilizowanym kraju to to co dzieje sie w pl. w glowie sie nie miesci;/Kochana nie placz juz i zdrowiej,bedzie dobrze:)
agaa100
16 lipca 2014, 18:13Pozostawię opis służby zdrowia bez komentarza.... Czy w naszym kraju nic nie może być normalne ??? Trzymaj się Słoneczko, nie daj obżarstwu !!!! Jakoś to przetrwasz :)))
Grubaska.Aneta
16 lipca 2014, 17:37O masakra i dlatego ja mam w d...pie płacenie składek, ubezpieczeń i nakładanie na państwo, wole robić na czarno a nie dokładać do koryta tym co żreją za nasze! Stąd tez moja niechęć latania do lekarzy. wole nie wiedzieć co mi jest niz się użerać z ta pożal się Boże służbą zdrowia, a oni tylko strajkują i o podwyżkę wołają pod sejmem, za co? za takie lekceważenie pacjenta, soki ale się wkurzyłam