Znam swój problem....to SŁODYCZE...mam tak że albo nie jem wcale albo jem ile tylko widzę...zawsze tak było..dlatego podziwiam tych co potrafią zjeść 1 cukierka z całego kg. Dziś znowu byłam na siebie bardzo zła jak nie wiedziałam co na siebie założyć , a żadnego planu sobie jeszcze w głowie nie ułożyłam...Mój drugi problem - nie jestem systematyczna...szybko się na coś ,,napalam,, ale i szybko nudzę , dlatego podziwiam ludzi , którzy systematycznie ćwiczą , bo mnie po 2 tyg. najczęściej zapał mija....zawsze mam jakąś wymówkę. Dlatego potrzebuję dużo siły....tylko skąd ?
perfekcyjnaODnowa50
2 września 2013, 07:18oj czy Ty piszesz o mnie? :) normalnie słowo w słowo wszystko się zgadza :) podjęłam kolejną próbę od wczoraj ćwiczę i mam nadzieję że wytrwam a ze słodyczami... cóż wczoraj poległam ale dzisiaj jest nowy dzień i będzie dobrze czego Tobie i sobie życzę! :)