Nic mi nie wychodzi...czasem już sobie po prostu odpuszczam...a czasem jestem na siebie strasznie zła....może ten nowy rok postawi mnie jakoś do pionu...wiem ,że moje wpisy nic nie wnoszą ..porażka za porażką....nie chcę ważyć 80 kg .....chcę mieć chociaż 70kg....niby nie dużo....ale jak się zebrać w sobie..?
CuraDomaticus
28 grudnia 2013, 11:05Nowy Rok to najlepsza okazja
megan292
28 grudnia 2013, 00:50Pojęcia nie mam jak się powinnaś zebrać w sobie. Dla mnie motywacją jest widok mojego zmieniającego się (na lepsze oczywiście) ciała. Jak patrzę w lustro, to jestem czasami pod swoim własnym wrażeniem :D