Witajcie, dzisiaj podjęłam ważną decyzję :) cel ma być osiągnięty do 30 maja br. do tego czasu ćwiczę jak do tej pory, 3-4 razy w tyg. plus jakaś inna aktywność, ale dokładam dietę, taka która ma przynieść zamierzony efekt :) od dziś pilnuję bardzo tego co jem, po świętach waga nieco w górę, około 66kg, więc do zrzucenia mam równo 5kg, ponieważ poprawiam również swój cel, mój nowy cel to 61kg :) plan ambitny, ale do zrobienia, muszę tylko wytrwać te 2 miesiące, wiem, że jest to możliwe i realne i tylko ode mnie zależy czy efekt będzie na czas. Podjęłam taką decyzję ponieważ czuję się w zawieszeniu, nie jest ani źle, ani super dobrze, tłuszcz nadal lata mi po brzuchu i i udach. Także do dzieła, trzymajcie kciuki. Będę częściej pisać jak postępy u mnie :)
Malgosiat
11 kwietnia 2015, 21:17trwaj i pisz
diuna84
8 kwietnia 2015, 13:09Czekam na te wpisy co i ciebie ;) założenia do zrealizowania... ja też trzymam kciuki ;) ps. może i nie jest źle ale super też nie (ja też tak siebie widzę co do tłuszczu i stanu skóry)
mileniusz
9 kwietnia 2015, 06:19plan ambitny, oby tylko wytrwać :-)
diuna84
9 kwietnia 2015, 09:19damy radę :)
asia20051
7 kwietnia 2015, 20:53trzymam kciuki powodzenia :)
mileniusz
9 kwietnia 2015, 06:18dzięki :-)
aska1277
7 kwietnia 2015, 20:07Powodzenia :)
mileniusz
7 kwietnia 2015, 20:51dzięki :)