Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ćwiczę, ćwiczę :) i ćwiczę....


Witajcie, w ćwiczeniach nie ustaję, ale fakt bardziej widzę zmiany w cm niż w wadze, zero słodyczy co widzę zmiany głównie na twarzy, wypryski znikły co daje jasny powód, dla którego się u mnie pojawiały - słodycze ewidentnie mi nie służą!!! gdy zjem coś więcej od razu mam "wypisane" na twarzy, więc widzę pozytywny efekt ich braku. Staram się jeść normalnie, ale żadnych fastfoodów i żywności przetworzonej, więcej warzyw i owoców. Z brzucha w ostatnim czasie zeszły mi 3 cm, chociaż po wadze nie zauważyłam większych zmian. W niedzielę brałam udział w biegu górskim na 4,5km, fajna przygoda, ale pagórki dały w kość, w tym tyg pani z trxa ma wolne więc najbliższe zajęcia w pt., ale w takim razie dziś skalpel, jutro zajęcia z kettlebellem, w czw się zobaczy, w pt trx a w sobotę bieg na 10 km, wiem, że będzie wolno, ale dobiegnę ;) ja nie dam rady..?? ja?? :) jeszcze nie rozpoczęłam na dobre sezonu biegowego więc będę sobie raczej truchtać te 10km, ale co mi tam :) jak tam u Was dziewczyny?? jest motywacja?? pozdrawiam

  • diuna84

    diuna84

    16 kwietnia 2015, 14:23

    jak już pisałam chyba wcześniej u mnie pauza i też jeszcze dobrze nie zaczęłam sezonu... ale rolki i rower już był ;) jest motywacja jak nigdy dotąd ;) działajmy puki jest czas :-)

    • mileniusz

      mileniusz

      16 kwietnia 2015, 17:43

      oj tak, lato okrutnie zweryfikuje co robiło się zimą :)

    • diuna84

      diuna84

      16 kwietnia 2015, 19:47

      Ups... chyba nie jest tak źle? u mnie jest dobrze. Ale mogło być lepiej.

  • reksio85

    reksio85

    15 kwietnia 2015, 08:32

    ja też odchodzę po okresie przedświątecznym od słodyczy (na rzecz orzechów, bakalii, owoców i czasem własnych wypieków). jakoś na gotowce patrzę zupełnie beznamiętnie :) moja cera mogłaby również lepiej na to reagować, bo czasem jest jak u nastolatki... trzymam kciuki za finisz na mecie!!!

    • mileniusz

      mileniusz

      16 kwietnia 2015, 17:43

      czasami też kupuję sobie gotową paczuszkę fajnie skomponowanych bakalii, wyjdzie bardziej na zdrowie niż jakiekolwiek słodycze :)

  • angelisia69

    angelisia69

    15 kwietnia 2015, 04:33

    super ci idzie!!A jesli slodycze nie sluza,to najlepiej je wyeliminowac z menu,zastap garscia orzechow i na zdrowie ci to wyjdzie ;-)

    • mileniusz

      mileniusz

      16 kwietnia 2015, 17:41

      staram się jak mogę, ostatnio naprawdę odmawiam sobie słodyczy, przez ostatni tydzień chyba 4 razy ktoś mnie częstował czymś słodkim i odmówiłam, od tygodnia nic słodkiego, muszę kupić gorzką czekoladę jak mnie już przyciśnie :)

  • laura26xen

    laura26xen

    14 kwietnia 2015, 22:49

    jest jest :) 10 k to juz fajny dystansik.

    • mileniusz

      mileniusz

      16 kwietnia 2015, 17:39

      to jest taki najbardziej optymalny przy biegu tlenowym, po pół godzinie dopiero spala się z tłuszczu, a 10km to właśnie około godziny ciągłego biegu :)