Cześć mam kryzys bo zaczęłam znów brać powody o których nie napiszę bo zaraz ktoś mnie wystraszy podając tysiąc powodów dlaczego tak się dzieję. Po prostu biorę i tak musi być. Na razie. Niestety mam zachcianki bo rano śniadanie mi nie szło ale cały czas dziś marzę żeby zjeść kawałek ciasta i niestety nie przechodzi chociaż odciągam tą myśl od rana nic to nie daje.
nataliaccc
5 listopada 2014, 16:00mam nadzieję, że kryzys szybko minie i kłopoty odejdą w siną dal...trzymaj się, buziak
liliana200
5 listopada 2014, 15:22Kochanie ty moje najsłodsze ciastu powiedz nie. Ja zrobiłam mojemu cała blachę słodkiego i krążę koło niej jak sęp od paru dni ale nawet nie skubnęłam. Całe szczęście, ze zostało już tylko trochę, niech zje na zdrowie mu. A ty upiecz sobie jabłuszko z cynamonem albo konfiturą żurawinową. Nie płakusiaj :(
MonikaGien
5 listopada 2014, 13:41Bądź silna, niech kryzys szybko minie, trzymam kciuki, pozdrawiam :-)
kala1212
5 listopada 2014, 11:57Ja również jestem po kryzysie,i daję radę więc i Ty dasz !!! :)
natalia1211
5 listopada 2014, 11:34wiem jak to jest też miałam kryzys, ale w miare wracam do siebie:) powodzenie i szybkiego powrotu do formy