Wszyscy myśleli że maks 12 i nie wzieliśmy jedzenia więc po 13 zaczęło się dzwonienie po pizze i w przerwe jazda do Mc . Na moje konto dzisiejsze lecą 2 hamburgery z maca i 2 kawałki pizzy. Jutro jazda za ćwiczenia. A teraz lece spać bo umieram . KOCHAM STUDIA :/
Lovelly
2 marca 2014, 15:32jutro będzie lepiej ;*
MeggiGirl
2 marca 2014, 10:55Też zauważyłam, że na studiach nigdy nie wiadomo czego się spodziewać. Nie ma tragedii, lepiej, że to zjadłaś, niż gdybyś miała chodzić głodna przez cały dzień;)
KatRina21
2 marca 2014, 09:02Czyli najlepsza metoda bedzie branie na uczelnie swojego jedzenia w razie gdyby znowu chcieli Was tak zaskoczyc:)
piatek55
1 marca 2014, 23:21Spokojnie ;) Ja dziś też miałem normalnie zupełny odpust ;p Ale trudno jutro koniec dobroci i do roboty ;)
Mirajanee
1 marca 2014, 21:55Po takim wysiłku psychicznym Ci się należało, jutro będzie lepiej pewnie :)
Angela104
1 marca 2014, 21:49łoo to faktycznie szaleństwo ! Powodzenia i ogranicz to ;)