Postanowienie:dietka bardziej białkowa zero(minimum)słodkości.I tak przez miesiąc uda się?Zobaczymy.Dziś remont.Czeka mnie sprzątanie już jest już o wiele ładniejto mnie bardzo cieszy.Trochę się spieram ze swoim MIśkiem głównie o głupoty i ten remont ,że nie pomagam ale wczoraj nie miałam siły byłam padnięta po spacerze 1,5 godzinnym a jestem po chorobie.Teraz muszę na miasto się wybrać a więc rowerek pójdzie w ruch.Jestem dobrej myśli wracam do zdrowych nawyków w jedzeniu jakie kiedyś stosowałam miałam taki ładny brzuch mnustwo energii i byłam dumna ze swojeego ciała.Chcę do tego wrócić,mam dość oponki i boczków do których się przyzwyczaiłam!Pa Pa!Tłuszczyku!
SEREMKA
16 września 2010, 09:12wytrwałości zyczę.