Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
POLEGŁAM NA MAKSA!!!!!!


Słabo dietkowo dziś było dzień zaczęłam od placków ziemniaczanych mama Mojego Misia zrobiła i tak to się zaczęło ,póżniej kanapka z razowego chlebka,obiad gulasz mięsny z grzybami,bułka z masełkiem czekoladowym,na koniec pączek +kromka białego chleba a wszysko przez zepsute baterie w mojej wadze która troszkę szwankuje i pokazała mi 1 kg więcej niż wczoraj a wczoraj pół dnia ćwiczyłam i dietki się trzymałam.Boli mnie dziś wszystko ale nie odpuszczam jutro znowu ćwiczę i nowe baterie do wagi kupię bo nawet Mój Love mówił mi dziś ,że jakaś smutna chodzęa wszystko przez tą głupią wagę tak się dziś najadłam mam nadzieję,że jutro się nie przerażę jak na nią wejdę nie wiem.A i moja świnka morska kochany Rambuś okazał się panią Ramboi jak ją nazwć jak ta samiczka bojowa jakaś