Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jestem


No cóż, nadal nie biegam, żadnego wysiłku. Szum w uchu ustąpił, ale lekarz jeszcze kazał się wstrzymać z "lataniem". Myślałam, że już można będzie się troszkę "pomęczyć", a tu nic. No jak nie to nie. Dzisiaj dzień ważenia i jest dobrze 62.9 kg (- 0,5 kg). Musze się przyznać wczoraj coś mnie opętało i zjadłam na obiad 5 placków ziemniaczanych ( 1 to ok. 180 kal), kaloryczność placków sprawdziłam po obiedzie, myślałam że się wyłożę, ale co zjedzone to już moje. Jeden z tego wniosek, że jestem jeszcze słaba w stosunku do nawyków żywieniowych, które kiedyś były do niczego. Schudnąć jest długą i ciężką drogą, ale utrzymać wagę to jest maraton. Jeszcze w mojej mózgownicy nie przestawiło się do końca, że trzeba odżywiać się zdrowo. Moje zachcianki są jeszcze silniejsze ode mnie,oj trzeba pracować nad tym.
I śniadanie- 2 kromki razowego chleba 1 plaster żółtego sera, 1 łyżeczka dżemu truskawkowego, 1 pomidor, herbata zielona
II śniadanie- 1 Jogobella osiem zbóż i truskawki, kawa z mlekiem.
obiad- 2 kotlety mielone, 0,5 szkl. ciemnego makaronu, sałata, i ogórek małosolny, 3 łyżki jogurtu naturalnego, woda
Podwieczorek- nie wiem może jakis owoc
kolacja- nie planuje
napoje- woda 2,5L, kawa, herbata
aktywność- spacer, domowe obowiązki
Buziaczki

  • judy1988

    judy1988

    22 czerwca 2010, 22:54

    Gratuluję spadku! A co do placków to działa tutaj teoria, że post factum nie ma co się zamartwiać:)

  • adolfa

    adolfa

    22 czerwca 2010, 22:32

    Tobie też już niewiele brakuje:)

  • absolwentka

    absolwentka

    22 czerwca 2010, 14:46

    Szkoda, że mieszkamy tak daleko siebie, bo szukam kompana do śmigania na rolkach :) A wierz mi, że też jestem baaardzo początkująca ;) Zdrówka życzę! Postrasz ucho, że jak nie przestanie szumieć, to czeka go los ucha Van Gogh'a :P

  • ciasteczkowypotworek.wroclaw

    ciasteczkowypotworek.wroclaw

    22 czerwca 2010, 14:45

    szybko wracaj do zdrowia. do do nawyków żywieniowych, na przyszłość już wiesz co można i w jakich ilościach.

  • czerwonaporzeczka

    czerwonaporzeczka

    22 czerwca 2010, 14:05

    Życzę Ci abyś jak najszybciej mogła powrócić do biegania :*