Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zdjęcia brzucha przed


Zdjęcia po będą za pare miesięcy jak mi dobrze pójdzie. Mierzyć się nie będę nie amm do tego głowy, Chcę widzieć po ciuchach czy coś schudłam. Może za pół roku będzie coś widać. Najgorzej u mnie zacząć, zawsze planuje wieczorem ćwiczyć a jak przychodzi wieczór to mi się nie chce i odkładam z jutra na jutro i tak w kółko już pare lat, co jest dobrze to się poddaje szybko i efekt jojo. :/Nie wiem ile waże ale pewnie 56-57 jak nie więcej. dopiero u dietetyczki 13 kwietnia będę się ważyć. Zobaczymy jak to będzie, słyszałam że najgorszy pierwszy tydzień pózniej już do ćwiczeń się przyzwyczaję i wejdzie mi to w nawyk. Najdłużej tydzień chyba wytrzymałam. Ja już się nie nastawiam ile bym chciała schudnąć w ciągu miesiąca, ile schudnę to schudnę, bo i tak niegdy nie wychodzi .. Obym polubiła ćwiczenia, bo szczerze powiedziawszy ćwiczyć nienawidzę.! Mam słomiany zapał do wszystkiego jak wcześniej nieraz w notkach tu wspominałam.. chcę w końcu coś zmienić póki dopiero co zaczęła się wiosna.. może na jesień będę normalnie wyglądać zobaczymy..

Napiszę wieczorem co ćwiczyłam.. czy dałam wogóle radę..

Przedpokój przed remontem to nie przejmujcie się ścianami ;p 

Pozdrawiam

  • blue-boar

    blue-boar

    8 kwietnia 2017, 16:50

    o, mój brzuch (tak jakby :D)

  • malgot2017

    malgot2017

    8 kwietnia 2017, 13:24

    ale i tak ładnie wyglądasz - tylko brzuszek do zrzucenia. Poćwiczysz i ujędrnisz ciałko i będzie pieknie :) Ja niestety mam całe ciało w jednakowym obtłuszczeniu - z jednej strony dobrze, że rozkada się równomiernie ale wyglądam jak utuczony prosiak :( yhhhh Trzymam kciuki! Powodzenia i wytrwałości :)

    • missbunny

      missbunny

      8 kwietnia 2017, 13:59

      Dziękuję. Moją zmorą największą są nogi brzuch i cycki chce żeby mi trochę zmalały ( nigdy nie chciałam mieć dużych) także 3 mam kciuki za Ciebie :**

  • angelisia69

    angelisia69

    8 kwietnia 2017, 10:24

    a ja ci powiem ze jak lubisz slodkie to nie rezygnuj calkowicie.ja codzien jem ale w mini-ilosci ale w liczone w bilans jako przekaska/podwieczorek.maly batonik do kawki czy rzadek czekolday,dzieki temu mi nie brakuje nic i nie miewam kompulsow bo podswiadomie wiem ze na wszystko moge sobie pozwolic,byleby z umiarem.no i oczywiscie reszta jedzenia zdrowa!

    • missbunny

      missbunny

      8 kwietnia 2017, 10:42

      spróbuje tak bo wlasnie jak odzucam całkiem to po paru dniach znowu wracam do słodyczy. Będę jeść raz w tygodniu słodycze. np co piątek ;p

  • aniapa78

    aniapa78

    8 kwietnia 2017, 09:53

    Masz taki typ figury jak ja. U mnie dopiero zahamowanie nad jedzeniem zaczęło przynosić efekty. Może jeszcze olej z chili. Odkąd go piję spadają mi obwody z brzucha.

    • missbunny

      missbunny

      8 kwietnia 2017, 10:19

      A mogę wiedzieć ile wazysz i ile masz wzrostu ? ja do zrzucenia mam 10 kg :/ Ja dopiero dziś zaczynam panować nad obrzarstwem.. ;p

    • aniapa78

      aniapa78

      8 kwietnia 2017, 10:31

      Dziś robiłam pomiar i ważę 62,4kg i mam 168cm wzrostu. Ale dopiero od niedawna zaczęłam bardziej gubić z brzucha. Chcesz to przejrzyj moje wpisy.