Wczoraj jednak nie pobiegałam, gardło za bardzo mi dokucza. Poszłam jednak na długaśny spacer z psem do praku, więc ruch jakiś jest, bieganie przewidziane jest na jutro, mam nadzieję, że z gardłem będzie lepiej.
Mój chłopak wczoraj się dowiedział, że stracił pracę, ja tez mam problem w pracy bo z braku zamówień szef chce ze mną przejść na pół etatu. Nie wiem co to będzie 2 osoby z pół etatu mają wyżyć?
Najwyżej pojedziemy za granicę trochę zarobić :(
Trzymajcie się pozdrawiam!
PalaLala28
13 marca 2013, 17:12Zycze powrotu do zdrowia:)Nio a z parca jak to z praca,niestety tak to juz w polsce jest.Tez bym wyjechala
fitgirll
6 marca 2013, 20:30kiepsko z praca :(( Biegaj biegaj, i lecz gardelko !