w poniedziałek faktycznie byłam biegać wieczorem, we wtorek miałam całodniowy wyjazd i nie do końca jadłam tak jak trzeba, nie słodycze ale nie w 100% zdrowych rzeczy, a wieczorem byłam z kumpela na koncercie i zjadłam humus i wypiłam lampkę wina i małe piwo. Wczoraj nie ćwiczyłam. Ale dziś dzień zaczęłam z przytupem od ćwiczeń na całe ciało mi na nogi i brzuch ok 40 minut. Dzis tez cały dzień poza domem, ale mam przygotowane jedzenie na drogę.