W ramach kolacji zjadlam resztke kaszy gryczanej z wczoraj z dodatkiem dwoch gotowanych marchewek i resztki dynki i koperku z dzisiejszego obiadu. A na popitke koktailik truskawkowy na jogurcie 0.1% tluszczu. Mam tylko nadzieje, ze sie zmiescilam w 350 kcal...
A teraz wieczorny spacerek