Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Czekam i czekam


     Kurcze, okres mi się spóźnia. W ciąży nie jestem, ale jak już kiedyś wspomniałam mam niedoczynność tarczycy, więc to może być przyczyną. W środę muszę  iść zrobić badanie TSH i zobaczyć czy wszystko ok. W sumie jeśli okaże się, że konieczne będzie zwiększenie dawki leków może to przyspieszyć moje chudnięcie, a raczej w ogóle zacznę chudnąć, bo chora tarczyca upośledza przemianę materii.

     W sobotę się złamałam i piłam alkohol, może nie dużo, ale zawsze. Trudno, nie dotrzymałam postanowienia, ale nie żałuję jakoś specjalnie, szczególnie dlatego że się nie upodliłam, jak to miałam w zwyczaju.

     Niedziela też z du*y. Zamówiliśmy z P. pizze, jedliśmy lody i nie ruszaliśmy się nic a nic. Po okresie miałam się mierzyć i ważyć, może dobrze, że jeszcze nie mam @, bo wyniki mogłyby nie być zbyt delikatnie pisząc zadowalające

     Jak zwykle dobrze tylko z ćwiczeniami. Dwa razy w tygodniu siłownia, trzy razy fitness i codziennie ośmiominutowe ABS . Świetne są te ćwiczonka, czuję, że wzmocniły mi się mięśnie, szkoda, że są przykryte warstewką tłuszczu

  • pitroczna

    pitroczna

    27 lutego 2013, 09:52

    niedlugo tluszczyk zniknie i zobaczysz jak bedzie elegancko ;)

  • mmonia007

    mmonia007

    25 lutego 2013, 17:15

    To tylko kwestia czasu a będą same mięśnie i zero tłuszczyku. Trzymaj tak dalej :)

  • fantasia1983

    fantasia1983

    25 lutego 2013, 12:16

    Zapanuj nad głodem a tłuszczyk zniknie i ukaże piękne mięśnie;) Super wynik jeśli chodzi o ćwiczenia.