Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Przed świętami...


No i ciekawa jestem jak moje postanowienia się pozmieniają w trakcie świątecznego obżarstwa. Wiem, że nie jestem w stanie całkiem się ograniczyć. Ale z drugiej strony moja "dieta", która polega na jedzeniu prawie normalnych posiłków, wprowadzaniu czasem czegoś zdrowszego i unikaniu słodyczy, mimo że bardzo restrykcyjna nie jest, to efekty widzę wyraźnie - prawie 4 kg mniej. Dlatego w święta będę... ostrożnie do jedzenia podchodzić, bez przejadania i pochłaniania słodyczy na zapas. Zobaczymy jak to wyjdzie.

Ćwiczę dość regularnie, przynajmniej 4 do 5 razy w tygodniu, zawsze godzinę na rowerku lub orbitreku. W styczniu będę też miała 8xVacu, którym zastąpię rowerek, a domu orbitrek.

Nadal piję za mało wody, jakoś tak zapominam.

Ale słodycze omijam szerokim łukiem, nawet już ostatnio wpadła mi czekolada krówkowa w ręce i w ostatniej chwili się powstrzymałam.
MCDDS