Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zaczynam od punktur zero


Witajcie. Żeby szybko i zwięźle powiedzieć Wam czemu taki a nie inny tytuł posta przytoczę to co wysłałam do Pani dietetyk :

".... cenie sobie szczerość więc od razu napisze co się stało. Ponad tydzien temu moja mama miała zawał. Na szczęście jest już lepiej ale te półtora tygodnia nie jadłam zaplanowanych posiłków - w chwili gdy wpadałam do domu umyć się i przebrać jadłam co popadło- zajadając stres i nerwy... jak siedziałam przy mamie nie jadłam nic. . . i tak w kołko. Chyba nie musze pisać, że ma waga znów jest trzy cyfrowa. Wiem, że zawaliłam...ale przez chwile walił mi się świat i nie w tym wszystkim zapomniałam o dbaniu o siebie."

Teraz już wiecie czemu tu sie nie odzywałam, nie reagowałam na to co piszecie na grupie, nie próbowałam Was wspierać.. nawet nie siadłam na 5 sekund do komputera

Przepraszam

  • Maratha

    Maratha

    27 marca 2018, 20:16

    Nie masz za co przepraszac. Mam nadzieje ze z mama bedzie wszystko dobrze. Duzo sily zycze. Buziaki

  • Skarlet24

    Skarlet24

    27 marca 2018, 13:14

    Wariacie, nie przepraszaj... Najważniejsza rodzina i pomoc dla niej... Jak się czuje mama? Zdrówka życzę!

  • Julia862018

    Julia862018

    27 marca 2018, 12:03

    W takich sytuacjach nie myśli się o sobie. Zdrówka dla Twojej mamy. Ja daję ostatnio codzień plamę a usprawiedliwienia nie mam:-(

  • Fallen95

    Fallen95

    27 marca 2018, 11:53

    życzę zdrówka dla mamy A DLA cIEBIE powodzenia