Witajcie Ślicznotki :)
Od kilku dni u mnie zima pełną parą :)
Za oknem leży śnieg i jest bardzo mroźno brrrrry :)
Ogólnie wolę lato ale taka zima może być :)
Byle by ciapy nie było na dworze :)
A tak ogółem w porządku :)
Waga dziś równo 52kg ale pasek
zmienię jutro a od 1-ego zacznę pełną parą swoja stabilizację.
Idę zaraz właśnie uczyć się j.angielskiego :)
Oj ciężko, ciężko mi to idzie
Pamięć mi szwankuje bo na drugi dzień nie
pamiętam Ale będę powtarzać i powtarzać
aż w końcu wejdzie
Menu:
mała czarna z łyż.cukru 30kcal
Śniadanie: dwie kanapki z sałatą,polędwicą,żółtym serem,ogórkiem,
rzodkiewką i szczypiorkiem,jogurt malinowy i banan 657kcal
Obiad: rosół z makaronem gotowane udko 445kcal
Podwieczorek: nie było bo późno wstałam trzeba było z któregoś
posiłku zrezygnować a jem co 3,5 - 4godziny :)
Kolacja: starta marchew z jabłkiem dwa zbożowe batoniki 366kcal
Razem: 1498kcal
Aktywność:
90min rowerek stacjonarny
400 brzuszków
Moja motywacja :)
Chcę taki brzuszek jak ona :)
Pozdrawiam serdecznie i życzę udanego dnia :)
Od kilku dni u mnie zima pełną parą :)
Za oknem leży śnieg i jest bardzo mroźno brrrrry :)
Ogólnie wolę lato ale taka zima może być :)
Byle by ciapy nie było na dworze :)
A tak ogółem w porządku :)
Waga dziś równo 52kg ale pasek
zmienię jutro a od 1-ego zacznę pełną parą swoja stabilizację.
Idę zaraz właśnie uczyć się j.angielskiego :)
Oj ciężko, ciężko mi to idzie
Pamięć mi szwankuje bo na drugi dzień nie
pamiętam Ale będę powtarzać i powtarzać
aż w końcu wejdzie
Menu:
mała czarna z łyż.cukru 30kcal
Śniadanie: dwie kanapki z sałatą,polędwicą,żółtym serem,ogórkiem,
rzodkiewką i szczypiorkiem,jogurt malinowy i banan 657kcal
Obiad: rosół z makaronem gotowane udko 445kcal
Podwieczorek: nie było bo późno wstałam trzeba było z któregoś
posiłku zrezygnować a jem co 3,5 - 4godziny :)
Kolacja: starta marchew z jabłkiem dwa zbożowe batoniki 366kcal
Razem: 1498kcal
Aktywność:
90min rowerek stacjonarny
400 brzuszków
Moja motywacja :)
Chcę taki brzuszek jak ona :)
Pozdrawiam serdecznie i życzę udanego dnia :)
membrillo
30 listopada 2010, 15:02eee :D ;) chciałabym mieć taką siłę woli i samozaparcie jak Ty..:)
dotek86
29 listopada 2010, 21:30ja też chciałabym taki brzuszek ale także chciałabym jej piersi,są takie jędrne,ja wole nie myśleć jak moje będą wyglądały po odchudzaniu bo już mi się nie podobają. U mnie też zima,że szkoda gadać ale fajnie jeśli święta będą białe a nie jakaś chlapa albo szaro i ponuro. A ćwiczenia ściągnełam z chomika,choć wiem,że można je znaleźć w necie np. na you tube
magda06077
29 listopada 2010, 16:13ale pokrzyzowala mi urlop,wszystko zasypane,dzis pol dnia spedzilam na odsniezaniu zeby wyjechac z garazu:/dla mnie 53kg tez byloby idealnie:)pozdrawiam serdecznie i milej nauki:)
zoneczka2007
29 listopada 2010, 15:54Ah a u nas nadal nie ma sniegu-a fajnie by bylo poszalec na sniegu hihihi. Super ze osiagnelas juz swoja wymarzona wage.Gratuluje. \Teraz stabilizacja i na swieta bedziesz sexi :) Zycze przyjemnej nauki