Hej moje Kochane Skarbeczki :)
Dziś dzień równie szybko mi zleciał mimo że cały dzień spędziłam
w domu :) Było sprzątanie całego domu mycie okien i ubieranie choinek
dwóch choinek jedną mniejszą w salonie a drugą dużą u nas w sypialni :)
Dzieci miały radochę :) Mnie korcą cukierki które mój mężczyzna powiesił
na choinkę są tam michałki,truffle mini snickersy,marsy i jeszcze jakieś
mam ochotę na takiego michałka albo truffla Na razie udaje mi się
wytrzymać i do świąt chciałabym jednak nie jeść żadnych słodyczy.
Jednak na święta zamierzam upiec jakieś ciasta i boję się że wtedy się
rzucę na te ciasta to śmieszne ale jednak obawa jest.
Bardzo lubię różne ciasta typu sernik czy murzynek
Jedna z Vitaljanek narobiła mi smaka na murzynka więc na pewno
upiekę bo nie pamiętam kiedy jadłam Już się nie mogę doczekać
świąt Co do ubierania jeszcze choinek to też okna
przyozdobiłam rożnymi ładnymi ozdóbkami ładnie to wszystko
wygląda Jeszcze muszę kupić jakieś drobiazgi do domu Tu lubują
się takich rzeczach Ale podoba mi się to nadaje taki nastrój
świąteczny .Kobiety to lubią zajmować się takimi rzeczami
mężczyźni tego nie czują dla nich święta to takie normalne widzę to
po swoim panu
No dobra menu i uciekam zobaczyć co u was
Menu:
mała czarna z łyż.cukru 30kcal
Śniadanie: dwie kanapki z sałatą,wędliną,żółtym serem
ogórkiem,rzodkiewką i szczypiorkiem 518kcal
Obiad: kasza jęczmienna z sosem pieczarkowym i kawałkami kurczaka,
ogórek konserwowy,zbożowy batonik z orzechami 386kcal
Podwieczorek: starta marchew z jabłkami,banan 401kcal
Kolacja: jogurt truskawkowy,(20g) suszone śliwki 258kcal
Razem: 1593kcal
Aktywność:
100min rowerek stacjonarny
500 brzuszków
Pozdrawiam was bardzo serdecznie :)
Dziękuje za wasze wsparcie :)
malalady
6 grudnia 2010, 17:21również zdrowo jadasz:) u mnie tak 2000-2200kcal, nie liczę kalorii,ale tak na oko;) bywa więcej ;)
NowaJa.monika
6 grudnia 2010, 04:34tez bedziemy mic taki brzusio jak ta pani z obrazka....kiedys...
nata89
5 grudnia 2010, 20:51sama tez bym zjadła michałki :D:D co do ciast to jak kocham jabłecznika i ciasto cynamonowe
heh124
5 grudnia 2010, 20:42ja tez lubie ten nastroj jest cudownie, tez sie doczekac nie moge :) uberanie choinki u mnie jest kara! cały czas im sie nie podoba( rodzicom) eh. 3maj sie
Pistacja1987
5 grudnia 2010, 13:11No kochana, nie było mnie chwilę a tu proszę - "sukces osiągnięty" - serdecznie gratuluję, naprawdę widać różnicę na zdjęciach, Twoje ciało jest super jędrne :) W ogóle nie ma śladu po tym, że urodziłaś 2 dzieci :) Dziękuje Ci za miłe powitanie, za wsparcie i kopniaki - muszę się wziąć w garść, by na święta czuć się szczupło i seksownie - co przy moim mężczyźnie chyba nie będzie trudne :) Pozdrawiam Cię serdecznie, miłej niedzieli :* P.S. Święta w UK czy jedziecie do Polski? :)
Sylwia933
5 grudnia 2010, 11:02O jak fajnie :) Ja choinkę dopiero po 17 będę ubierać ^^ I fakt, że zawsze czuję to atmosferę świąt... Takie fajne uczucie :) Nie daj się cukierkom ;> Sama wiem jak potrafią kusić, szczególnie małe snicersy, marsy, baunty i michałki ^^ Uhhh... Ale dasz radę ! :)
karenknightly
5 grudnia 2010, 10:47Też uwielbiam te wszystkie świąteczne bajery tworzące nastrój (stroik na drzwiach już wisi, a do tego wącham cynamonowe świeczki i słucham sobie Let it snow itp ;)). Pozdrawiam cieplutko!:)
kaloriaaa
5 grudnia 2010, 09:05Staram się zjeść ostatni posiłek ok.22 niezaleznie czy klade sie spac kolo 1 czy musze siedziec bo mam gosci na barze. W sumie nie ciagnie mnie w nocy do jedzenia, ale bez cieplej herbaty ciezko wytrzymac. Czasami od wielkiego dzwonu wypije goracy kubek np.zurek albo rosol. Wracam rano o 7 i zjem cos niewielkiego przed snem, ale jak wstane kolo 13-14, to jestem bardzo glodna i zjadlabym doslownie wszystko ;)
gwiazdolinka1982
5 grudnia 2010, 07:32oj ja też lubię cały ten przedświąteczny kit ;)))) nawet ubrałam malusią choineczkę w kuchni :) ściskam mocno :)