Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
23 dni - nicość


Zgubiłam się. Nie chcę pisać. Nie wesprę Was,bo sama jestem tak słaba, że ... nie mam sił na nic. Na walkę. 

Na początku szło tak pięknie. Każdy kilogram był radością. Całe wakacje ćwiczyłam, a waga nie drgnęła. To przez to czuję się źle. 1cm w obwodzie mniej mnie nie satysfakcjonuje. Dieta może nie była najlepsza, ale przy takim wysiłku .... powinno coś spaść. A tu ciągle nic!
I wskakuje mi ta 70-tka na wagę co chwilę. Mam dość. Chyba do tego się nie nadaje. Mam ochotę przeklnąć, ale nie zrobię tego. Jestem wściekła, że wchodzę tu bez dobrych wiadomości. Dzisiaj w ogóle zdupczyłam wszystko jak tylko się dało. Brak rezultatów jest najgorszy. Ileż mogę walczyć bez efektów? Wesele za 23 dni. Obiecałam sobie, że wejdę w czarną mini, ale chyba pora szukać nowej sukienki. I NIE JADŁAM KURNA SŁODYCZY PRAWIE CAŁE WAKACJE tylko lody czasem A TU NIC! ZERO ZERO ZERO ZERO! ;| i przez to od poniedziałku nadrobiłam moje słodyczowe zaległości. I co ja sobie myślę? Że od tego schudnę? Twix, Milky Way, Prince Polo, cała paczka Oreo? Brawo Monika, brawo. Stuknij się w ten pusty łeb! Oglądam zdjęcia i widzę, że stanęłam w miejscu. A może warto się spiąć nawet na te 3 tygodnie? Chyba tak. Muszę psychicznie się do tego nastawić i podjąć ostateczną walkę. 

Co ja plotę?  I tak będę gruba
precz klopsie! precz!


  • tobecomeabitch

    tobecomeabitch

    23 sierpnia 2013, 08:47

    a może właśnie taki dzień obżarstwa na kopnięcie metabolizmu by się pprzydal ? waga podskoczy pewni do 71-72 ale potem może zacząć gwałtownie spadać:) może to monotonia ?

  • kamm95

    kamm95

    23 sierpnia 2013, 07:42

    Nie martw się! Będzie dobrze :) ! Mi waga stała przez 3 miesiące i nie chciała w ogóle zejść, pomimo intensywnych ćwiczeń i diety :(. Ale teraz znowu spada i to szybkooo :D ! Nie poddawaj się, tylko rób swoje :).

  • WonszuTyy

    WonszuTyy

    22 sierpnia 2013, 22:52

    O boże... I co z tego ? JPRDL .. ludzie mają gorsze problemy ... poddają się ? Nie sądzę, bo ci co chcą walczyć.. walczą dalej. Tak upadali . nie raz.. nie dwa.. ale czy zostali ? W dupie mieli takie gadanie.. jaaa boże.. Kilka dni się przydaje takich., więcej kalorii , ale.. to jeden dzień nie 10 . ? Ogarnij się.. i walcz dalej.. chcesz znów wrócić do punktu zero ? Już ... patrz ile przeszłaś.. Nie sztuką jest być podziwiana przez innych.. Sztuką jest to, że w końcu ty docenisz siebie.. To, że jesteś najpiękniejsza najwspanialsza i najmądrzejsza.. To nie samozachwyt ... to jest piękne kiedy dojdziesz do tego po tak trudnej drodze.. na której wylejesz 7 poty a nawet i 8... WALCZ ... Jeśli.. to dla ciebie ważne, to tak czy siak nie zrezygnujesz. ... NIC SIĘ SAMO NIE WYDARZY ! Pozdrawiam

  • ulotna2013

    ulotna2013

    22 sierpnia 2013, 22:38

    Tak bywa, niestety :( ja kiedyś chudłam 4-6 kg w miesiącu bez głodowania i ćwiczeń. Teraz jestem 4 miesiąc na diecie , ćwiczę i schudłam uwaga proszę się nie śmiać 3,40 kg przez 4 mesiące o zgrozo :(