wczoraj nie miałam czasu wejsc ale 2 godzinki tanca było wczoraj:)dzis duzo pracy 10 godzin pracowałam pozniej taniec 1 godzina 20 minut juz lepiej sie czuje mimo zmeczenia po pracy nike opusciłam cwiczen!!! i tak trzymac
jutro sie zwaze i zmierze jestem ciekawa czy jest mnie mniej do juterka kochane pozdrawiam
Marynia1969
27 lutego 2012, 16:38właśnie sobie uzmysłowiłam,że nie byłam na tańcach ok trzy lata! miałam żałobę po tacie i ogólnie jakoś się nie składało,nie wiem czy jeszcze potrafię he he!