Dzisiejszy wieczór spędzam w domu...
Dietowo ok, ćwiczenia też były, raport jak zwykle poniżej :)
Do końca wyzwania z KatyKaty pozostały 2 dni i ocena wizualnych zmian naszych brzuchów już tuż tuż :) Trochę się boję - miesiąc "starań", ale tak na poważnie to 17dni hehe :) No zobaczymy...
Ciężki wieczór dziś mam... jakoś mnie smuty dopadły paskudne... Bez powodu, tak ot, po kobiecemu... :)
Jedzenie:
1. Jajecznica z 2 jaj, szynka gotowana 4 plastry, pół pomidora, 2 kromki razowca
2. 1/3 woreczka brązowego ryżu, połowa puszki tuńczyka w sosie własnym
3. Koktajl z banana i szklanki mleka + chili :)
4. Pierś z kurczaka z warzywami na patelnię na oliwie z oliwek
Powoli uczę się układać posiłki zgodnie z dietą na rzeźbę, w każdym posiłku białko itd... Póki co wychodzi to jak wychodzi, ni to redukcja, ni to rzeźba hehe... Za dużo myślenia szkodzi :)
Aktywność:
1. Callanetics 1h
2. Ćwiczenia na piłce - 200 brzuszków + rozciąganie brzucha
3. Rowerek 30min /13km/ :)
Idę spać :)
Dobranoc.
KatyKaty
17 stycznia 2014, 10:47Silowna w moim przypadku tez odpada, mialam na mysli nastepna czesc ciala, moze teraz nogi ? ;)
KatyKaty
16 stycznia 2014, 21:23U mnie w sumie też 17 dni :) Będzie dobrze a tak poza tym ja już mam pomysły na następne wyzwanie, tylko nie wiem czy jesteś zainteresowana ??:) Tak mi narobiłaś ochoty na koktajl bananowy :)
malutkaaa90
16 stycznia 2014, 19:34piekna aktywnosc i jakie menu pyszne:)