Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
80kg 🍀


Dzisiaj miałam dzień ważenia i waga na dzień dobry pokazała 80.05kg 🥰🥰 Już tak blisko, do zobaczenia tej 7 z przodu. Kawał dobrej roboty odstawiłam, na Vitalii zaczynałam z wagi 114kg, pamiętam te wszystkie wyrzeczenia (słodycze i słone przekąski to były moje słabości), które z czasem przestały być takie tragiczne, kiedy kubki smakowe otworzyły się na owoce, warzywa, zaczęłam czerpać przyjemność z takiego jedzenia. Po czasie zrobiło się coś czego się nie spodziewałam, gdy miałam okazję poczęstować się czymś słodkim, to było to dla mnie aż nadto słodkie, napoje owocowe, też czułam sam cukier. Wiadomo, że wszystko dla ludzi itp, ale mi przestało brakować słodyczy na co dzień - okazyjnie w formie ciasta (bo jakieś święta czy urodziny) - ok. Chociaż ostatnio przyszliśmy z narzeczonym do naszych znajomych na kawę, to koleżanka do tej kawy, na tę okazję upiekła ciasto. Ona po ciąży, jak miała cukrzycę ciążową to też poniekąd od cukru stroni i zrobiła takie fajne jagodowe, jogurtowe ciacho, nie było przesadzone słodyczą, ideolo :))) W ogóle dużo znajomych ostatnio staje się być fit, w sklepach coraz łatwiej o zdrową żywność. Do nas też przyjeżdża coraz więcej proteinowych produktów bez cukru. Dobre czasy. Ogólnie świadomość ludzi na temat tego, jak istotną rolę grają kalorie, a nie że to tuczy, bo tak, tamto tuczy bo coś tam, a wafelki paczka 130g (takie jak do tortów ale wersja mniejsza) to pewnie nie bo one to tam mało ważą, a cukru napchane 80g/100g produktu :D Ja, odkąd zaczęłam świadomie patrzeć na to co jem, byłam przerażona ile kiedyś pochłaniałam kalorii w jedzeniu nieświadomie. Teraz jest łatwiej.

Do celu zostało 10kg, ale czy na tym poprzestanę? Nie wiem, cel ustawiałam sobie mając 44kg do zrzutu i szczerze mówiąc, nie wierzyłam w siebie, że mi się uda, ale się zaparłam, chciałam udowodnić sobie samej, że tak, że da się, ale muszę się tym zająć na porządnie, na stałe, a nie na chwilę. Zatem, te 70 kg to jest wg. BMI górna granica prawidłowej wagi, 2 kg do przodu i już nadwaga, dlatego myślę, że te 60-65kg dla mojego wzrostu (169cm) będzie odpowiednie. I broń Boże, ja się nie odchudzam do... (Ślubu, lata, zimy, świąt itp. itd.) tylko dla siebie, nieważne w jakim czasie tego dokonam, ile mi to zajmie. To długotrwały proces, liczyłam się z tym. Zaczynałam w sierpniu 2021, mamy marzec 2023, jeszcze trochę to potrwa, ale już coraz bliżej ❤️

Pozdrawiam i trzymam kciuki ❤️

  • waskaryba

    waskaryba

    11 marca 2023, 21:27

    Gratulacje Królowo 👑 za wytrwałość, za chęci za zdrowe podejście do całego procesu....ja od września też będę kontynuować swój plan...teraz 4mc ciąży już prawie za mną wagę utrzymuje od 3mc na jednym poziomie ...mam nadzieję że etap 2 i zejście do 75 zaczne z waga 110 😄🥂 świętuj i bądź z siebie bardzo dumna ze taki sukces osiągnęłaś 🥂🍀🥂🍀🥂🍀🥂

    • MrsNathalie

      MrsNathalie

      13 marca 2023, 12:25

      Oo to super 🥰🥰 Dużo zdrówka dla Ciebie i maleństwa ❤️ Ja się przez ten weekend napatrzyłam na takie maleństwa u rodziny i tak bym też chciała mieć własne 😍 Ale na mnie przyjdzie czas. Dziękuję ślicznie za tak miłe słowa ❤️❤️ Gratuluję i wszystkiego co najlepsze życzę 🥰❤️

  • AgniAgniii

    AgniAgniii

    10 marca 2023, 12:37

    Gratuluję,Nat🙂Dobra robota👍Powiem Ci,że określony skład pożywienia powoduje,że nie chce się słodkiego.Wiem to po sobie.Może słodkie sobie leżeć obok mnie a mnie nie rusza.U mnie zastój życia 🙉Ale i u mnie ruszy🤸🏾‍♀️

    • MrsNathalie

      MrsNathalie

      13 marca 2023, 12:22

      Dokładnie tak, w ten weekend byliśmy w rozjazdach u mojej rodziny i też wszyscy ciasto serwowali :D to sobie pojadłam, ale z umiarem :D (ale tak to jest jak się chce w jeden weekend wszystkich odwiedzić a czas i praca ogranicza 😢) no ale udało się i mam spokojną głowę jeśli chodzi o zaproszenia na ślub. Ten czas tak pędzi. Ja to w styczniu, po świętach właściwie, miałam taki zastój że nie chciało ruszyć, ale w lutym się odblokowało w miarę. Ruszy, ruszy :D my to już zaprawione w bojach 🥰💪

    • AgniAgniii

      AgniAgniii

      14 marca 2023, 11:35

      Jasne,musi ruszyć -kazdy sam przed sobą wie co robi,jak je i tak dalej.Jeśli nie oszukujemy samych siebie,będzie dobrze bo nie ma innej możliwości🙂Pięknie idziesz do przodu👍🥰

  • zakrecona_zona

    zakrecona_zona

    9 marca 2023, 19:19

    Super ! Gratulacje za tyle zrzuconych kilogramów. Super Ci poszło. Na pewno osiągniesz swój cel. Pokazałaś że potrafisz :)

    • MrsNathalie

      MrsNathalie

      13 marca 2023, 12:16

      Nie było łatwo zacząć, najgorsze to te początki i zmiana nawyków. Jak już się wypracowały to przestrzeganie diety nie jest takie trudne, wiadomo, że bywa czas w którym się nie przestrzega ściśle jadłospisu. Właśnie teraz miałam taki weekendowy wyjazd w swoje rodzinne strony, zaproszenia rozdawaliśmy na wesele z narzeczonym. To przy każdej wizycie, kawka, kawałek ciasta. No a dziś już w domu i tak naturalnie wróciłam do swojego rytmu dnia, jedzenia itp. Dziękuję za miłe słowa 🥰🥰🥰 Wszystkiego dobrego ☺️

    • zakrecona_zona

      zakrecona_zona

      13 marca 2023, 16:53

      No na pewno początki są ciężkie. Mi ciągle jest ciężko tak na 100 % ruszyć i się trzymać założeń :( chociaż wszędzie piszą mówią żeby nie na sto ale na 80 % dawać z siebie wszystko. Ja jednak mam dziwne poczucie że jak nie na sto procent to już źle ....

    • MrsNathalie

      MrsNathalie

      14 marca 2023, 08:37

      Ja mam takie wyrzuty sumienia jak mam pauzę od treningów, a raz wpadła taka dość długa przerwa, bo złapała mnie @ a później choróbsko przykuło do łóżka i po takiej przerwie ciężko się zmobilizować do ćwiczeń, więc wiem jakie niefajne uczucie może towarzyszyć jak się nie robi tego co się planowało. Pozdrawiam serdecznie i wysyłam wirtualnego przytulasa 🤗🤗

  • Berchen

    Berchen

    9 marca 2023, 16:42

    Wspaniale sobie radzisz, gratuluje i zycze spelnienia marzen i planow.

    • MrsNathalie

      MrsNathalie

      9 marca 2023, 17:28

      Dziękuję ślicznie ☺️☺️

  • PACZEK100

    PACZEK100

    9 marca 2023, 14:44

    Pięknie napisane, gratuluję spadku i trzymam kciuki za realizację!

    • MrsNathalie

      MrsNathalie

      9 marca 2023, 17:30

      Ah dziękuję ❤️ Naszło mnie by coś napisać, bo dawno się nie odzywałam :)) Pozdrawiam! Wszystkiego dobrego ☺️

  • ognik1958

    ognik1958

    9 marca 2023, 11:43

    hmm jestem o dyszkę wyzszy a zeszłem do 72 od 118 i to juz max co wypada ...schudnąć i tą ostatnią dyszkę to zwaliłem ..na kroplach hcg ale tych orginalnych ze stanów "intermountain hcg L za 39 dolarów sciąganych poczta lotniczą i to za pomocą zwykłej kartyy płatniczej i juz 4,5 miesiecy bez jojo waga stoi uff no i gratulki za wytrwałość jak u mnie jest motywacja to idzie ..i to w dół powodzenia Tomek😀

    • MrsNathalie

      MrsNathalie

      9 marca 2023, 11:55

      Dziękuję 🤗😊 Wszystkiego dobrego życzę 😊