Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wtorek 03.03


Menu z dzisiaj

+/-  1180 kcal

z rana: kawa z mlekiem, smoothie z 1/2 banana, z truskawkami, kiwi i syropem z ananasa

śniadanie: serek grecki z miodem, truskawkami, borówkami, malinami, musli

lunch: pilaf (do którego wrzuciałam link we piątkowym wpisie)

podwieczorek: 2x kasztanki, kawa

kolacja: kanapka z humusem i szynką, napój imbirowy (niestety gazowany)

Dziś znowu złapałam się na kasztanki, wołały mnie :p ale tym razem tylko 2... ehhh.. słaba wola, ale tak to jest jak pojawiają się słodycze z PL. Na szczęście opakowanie już opróżnione (oczywiście sama go nie pochłonęłam) :D

Wczoraj upichciłam pilaf (lub pilaw), ale nieco zmodyfikowałam przepis, dodałam kurczaka, kukurydzę i ciecierzycę, a pominęłam soczewicę (bo zapomniałam kupić)... Nagotowałam tego tyle, że conajmniej do czwartku będzie przewijał się w moich menu :D naszło mnie też na bigos, garnek już stoi na gazie :D

Miłego wieczoru dziewczęta!!!

  • Pszczolka000

    Pszczolka000

    3 marca 2015, 22:02

    Ahh te kasztanki :P

  • czarnaOwca2014

    czarnaOwca2014

    3 marca 2015, 19:45

    A u mnie dziś zawitała ugotowana przez mamę zupa warzywna pachnie w calym domu! :)

    • Muflon29

      Muflon29

      3 marca 2015, 20:06

      zazdroszę zupy od Mamy ;) Moja jutro wpada z dłuższą wizytą, też wykorzystam ją kulinarnie ;)