6 dni za mną, pozostało jeszcze 33. Jakoś daje radę ale początkowe dni to był jeden wielki zakwas różnych partii mięśni i spore ogólne wyczerpanie. No ale nie ma co sie dziwić po długiej przerwie. Wstrzeliłem się w rytm ćwiczeń i diety wiec nie pozostaje nic innego jak dalej robić swoje. SIŁA!!! ;)
patik11
7 lipca 2011, 21:47hehehe, mój też wiekowy, ale czasem stawy nawalają, więc pasowałoby jakiś z amortyzatorem kupić:D:D widzę, że się zawziąłeś- brawo:D już rozumiem cel wagi;] 3mam kciuki za kolejne dni:)