Wiem, że to moja wina, ale... przykro mi patrzeć na wagę i widzieć, że praktycznie nie ubywa mi tłuszczyku. Mąż mówi, że papę mam mniejszą, ale ja jakoś tego nie widzę,... za to brzuch niestety tak i nie widzę różnicy. :(
kobieta, 42 lat
Wiem, że to moja wina, ale... przykro mi patrzeć na wagę i widzieć, że praktycznie nie ubywa mi tłuszczyku. Mąż mówi, że papę mam mniejszą, ale ja jakoś tego nie widzę,... za to brzuch niestety tak i nie widzę różnicy. :(
Poemka.90
17 czerwca 2015, 08:35Nie waż nie nie mierz się tak czesto w dzien albo dwa nie ubedzie ci za wiele albo prawie nic :) wyznacz sobie jakis dzien w ktory bedziesz to robic np co tydzien albo najlepiej co dwa :) ja wazylam sie w tamtym tyg i mimo ze wage mam w domu a nawet i na silowni to postanowilam na nie nie stawac az do nastepnego tygodnia :)
zuzu11
16 czerwca 2015, 10:02może lepiej sie mierzyć w pasie ? może wtedy będzie ci łatwiej