Witam wszystkich...
Na wadze niestety trochę gorzej choć nie wiem czy to efekt podjadania ciemnej bułki zaraz po wieczornym obiedzie, czy po prostu kolejny zastój. Dodatkowa bułka przy czterech godzinach snu co noc przez cały tydzień to nie zbrodnia. Zresztą waga słabo ale centymetry pięknie:)
W ramach mobilizacji poprzymierzałam ciuchy z szafy i okazuje się że mieszczę się w spódniczki noszone 4-5 lat temu. Niestety moja super elegancka czerwona sukienka robi mi się za duża, a za dwa miesiące bardzo by mi się przydała. Trudno wszyje się boki boczki:)
Pozdrawiam i idę spać...
Jutro Was poczytam dziewczęta:)
anetalili
1 kwietnia 2012, 11:42Sukienkę zawsze można zmniejszyć ;)
duszka189
1 kwietnia 2012, 08:31u mnie nie wkradło się żadne podjadanie a mimo to waga poszła w górę że hej:(
marlenka15
31 marca 2012, 23:55Kochana powinnaś się cieszyć z tego że wchodzisz w ciuchy sprzed 4 -5 lat . Ja chyba nigdy nie dojdę do wagi sprzed 4-5 lat ; D