Jak w tytule. Skończyłam dziś pracę o ludzkiej porze i miałam ochotę na zakupy, chociaż jakąś koszulkę czy coś. Te upały mnie dobijają, pocę się jak świnka i ogólnie mało mam letnich rzeczy.
Weszłam jedynie do C&A ale nie było żadnych ciekawych bluzek. Znalazłam za to kilka ładnych spódniczek, a że ostatnio chodzę w jednej do pracy i wszyscy się za każdym razem (czyli całe 3 razy) zachwycają jak korzystnie wyglądam, postanowiłam przymierzyć.
Wybrałam trzy w rozmiarze 46 ( większych nie było) i spodnie rozmiar 48.
Wciągam spodnie.... i mam luz!! A nosiłam już 52! Zakładam spódniczkę a ona dobra, myślę na gumie to się ciągnie, ale zakładam następną dobra, następną i też!! Mimo, iż jedna wąska a druga w kontra fałdy! Przymierzyłam każdą dwa razy i wciąż wyglądałam dobrze!
Tak się ucieszyłam, że ostatecznie żadnej nie kupiłam hehehe. Fakt, że mogłam wziąć którąkolwiek i czuć się w niej dobrze był tak zachwycający że nic więcej nie było mi potrzebne!
Na obiad kupiłam kubełek KFC, a po pracy wyskoczyłam na działkę:)
Pozdrawiam ciepło dziewczynki
moniq1989
29 maja 2012, 09:05No, to fajne uczucie jak się człowiek w coś ubierze. C&A mają przystępne ceny, dlatego tam kupuję Trzymaj się kochana!
Alldonna
29 maja 2012, 06:37romiary imponujace bo ja jestem właśne ponad 50 i nie meszcze sie w spodnie z C&A ale bluzki u nich kupiłam w zeszłym tygodniu dwie. ale co to za kubelek KFC- potępiam
duszka189
28 maja 2012, 23:31C&A zazwyczaj słynęło z fajnych ciuszków, tak się zdziadzili mówisz?
azi74
28 maja 2012, 22:32PS , nie kupuj za dużo ciuchów ,bo szkoda kasy ! Za chwilę będziesz musiała wymieniać całą garderobę ...łącznie z bielizną !!! hihi serio ! Buziaki
azi74
28 maja 2012, 22:30Ja długo widziałam siebie w rozmiarze XXL ... 8 z przodu miałam w 2002 r i 2011 ale dopiero teraz tak naprawdę widzę siebie taką... hm... kurcze szczupłą hihi Serio ! To fantastyczne uczucie !!! Walcz o nie z całych sił !! ! A ja będę walczyć o 7 :))) Trzymam mocno za Ciebie kciuki ! papa
Naporcia
28 maja 2012, 22:29Gratuluje i trzeba było nagrodzić się którąś spódniczką! :)
anetalili
28 maja 2012, 22:23Szkoda, że żadnej nie więzłaś :) Jak miło jest się zmieścić w niespodziewanie mały rozmiar