Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zakupowo...


Dziś zakręcony dzień. Obudziłam się o 7 i niepotrzebnie pojechałam do pracy bo pomyliłam grafik:) Bosko co??

Wykorzystując to, że byłam już w mieście pojechałam do centrum handlowego. Niestety nie umiem dla siebie nic znaleźć. Wciąż obracam się w tych samych sklepach, i oglądam te same nijakie, w stonowanych kolorach, bez kroju. Do tej pory czułam się w nich bezpiecznie, a teraz nieciekawie ale nie mam jeszcze odwagi przymierzać kolorowych mniejszych ubrań.

Stwierdziłam, że przetrwam do wiosny z tym co mam. A później się zobaczy... Pozdrawiam:)

  • Monika123kg

    Monika123kg

    9 lutego 2016, 21:00

    Kochana - schudłaś przeszło 30 kg , szalej więc zakupami :)

  • Kilokaloria13kg

    Kilokaloria13kg

    7 lutego 2016, 14:50

    Ja tak samo, narazie nie inwestuje w żadne ubrania tyło wyciągam wszystkie stare... :-) jak uda mi się schudnąć do 65 na Wielkanoc to wtedy kupie sobie fajną kiecke na święta :D

  • jagoodka76

    jagoodka76

    7 lutego 2016, 13:17

    mnie się jeszcze to nie zdarzyło, więc wszystko może się zdarzyć, ale raz o włos o mało nie zaspałam :P