Niewiarygodne jak szybko się tyje na śmieciowym żarciu. Bar szybkiej obsługi i słodycze i waga szaleje. Za chwile wrócę do punktu wyjścia i choć mnie to przeraża to wcale nie motywuje:(:(:(
Niewiarygodne jak szybko się tyje na śmieciowym żarciu. Bar szybkiej obsługi i słodycze i waga szaleje. Za chwile wrócę do punktu wyjścia i choć mnie to przeraża to wcale nie motywuje:(:(:(
mami30
22 października 2016, 16:28Co racja, to racja, tez sie przekonalam jak szybko waga moze wzrosnac. Ale co? Trzeba dalej walczyc o siebie! Pozdrawiam i wracaj szybko do lepszych nawykow :)
Monika123kg
20 września 2016, 13:41Oj tak,szybciej tyjemy,niż chudniemy...Nie poddawaj się @!
mania_zajadania
17 września 2016, 22:24Poczytaj wpisy i/lub przypomnij sobie co Cię najbardziej zmotywowalo jak zaczęłaś. A potem policz ile czasu potrzeba żeby zrzucić ten tygodniowy przyrost. Nie masz sil/ gorszy czas czy cokolwiek to postaraj się zrobić coś żeby waga stała w miejscu. W każdym barze znajdziesz coś przyzwoitej o, bez papierki, białego pieczywa i sosów. Trzymaj się!
mudid
17 września 2016, 20:10ojoj, powiedz sobie stop, bo szkoda by było zmarnować dotychczasowy postęp. kciuki trzymam abyś ogarnęła jedzenie.
aska1277
17 września 2016, 16:07Walcz o lepszą sylwetkę, o lepszą siebie !!! Powodzenia :) miłego dnia