Otóż wracam po prawie 2 miesięcznej przerwie niestety nie zbyt pięknej i kolorowej. Otóż się opuściłem przestałem sobie ćwiczyć i normalnie jeść, niestety wrócił nawyki i to mocno. I sobie waga poszła w górę aż o 4 kg, i najbardziej na brzuszku a tak ładnie był wyrzeźbiony przez "6" a teraz nawet tego nie widać :P
Zaczynam od zera można tak powiedzieć, chce sobie rozłożyć plan treningu bo niestety również jest problem z pracą że nie mam kiedy jedynie rano przed 11. Chce ponownie zacząć biegać i się totalnie oczyścić z tych kwasów które przez ostatnie tygodnie pochłaniałem jak czołg. Powiem tyle za dużo tłustych rzeczy :p
Dajcie motywacje mi :)
musi92
26 listopada 2012, 14:48a Dziękuje, jutro rano zbieram się przed 7 i biegam na początek dnia :)
Kinitra
26 listopada 2012, 13:50No to trzymam kciuki. Poniedziałek to najlepszy dzień na zmiany - u mnie też dzisiaj powrót do diety;)
sylwusiaaa88
26 listopada 2012, 13:44Powodzenia :) Ja też niedawno zaczęłam od nowa ćwiczeń bo się obijałam :) Damy rade:)