Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Spodnie ciut luźniejsze.


To już dwa tygodnie minęły wczoraj od rozpoczęcia mojej diety.
Przywykłam.
Nie ciągnie mnie do jedzenia, do słodyczy, do piwka.
Pije dużo mniej kawy na rzecz czerwonej herbaty, którą bardzo lubię.
Objadam się warzywkami ( pora roku sprzyjająca ), piję wodę mineralną zamiast coli i jakoś pomalutku idzie.
Wagi w domu nie mam, więc skorzystam dopiero jak będę u mamy.
Ale dziś ubrałam spodnie dawno nie noszone i były LUŹNIEJSZE. No nie spadające, ale zdecydowanie już nie opięte do granic możliwości.
Bardzo się ciesze.
Pomału do celu.
Pozdrawiam.
  • m1992

    m1992

    16 lipca 2013, 09:22

    Gratuluje i trzymać tak dalej :-)

  • m1992

    m1992

    16 lipca 2013, 09:22

    Gratuluje i trzymać tak dalej :-)