Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 60


dziś dzień pomiarów ale udało mi się tylko stanąć na wadze i hura 89,6 kg jednak miałyście racje ten nadprogramowy kilogram po świętach to wina tego,że mój organizm jeszcze nie strawił świątecznych potraw. Tak więc zmiana na paseczku. Dziś dietetycznie dobrze choć przyznam się do 2 kawałków piernika tak mnie ochota złapała bo to chyba @ się zbliża... Ćwiczenia tez zaliczone pogodziłam się ze skakanką 200 podskoków... No to papa
  • new.way

    new.way

    30 grudnia 2011, 09:42

    Super, gratulacje! i powodzenia w dalszej walce :)

  • malgorzaata

    malgorzaata

    29 grudnia 2011, 22:09

    no i pięknie :) najważniejsze na nowo się zmobilizować i działać. Dobrze że wróciłaś do skakanki, każda aktywność jest ważna przy diecie. Pozdrawiam cieplutko.

  • milka96

    milka96

    29 grudnia 2011, 21:59

    brawo! powodzenia w dalszych zmaganiach! :*