Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wpadka


"Spałem z niezliczonymi kobietami, ale już nie chcę. Ze wszystkimi jest tak samo. Robi się to samo (...). Chcę miłości. Wyznam ci coś strasznego: chcę spać tylko z żoną."




Ach, dzisiaj ładnie poćwiczyłam, ale co z tego skoro wieczorem miałam totalnie
emocjonalny  napad - a skończył się tym razem jak zawsze,
zajadaniem wszystkim co popadnie mi w ręce.
Ale jest postęp, od 4 dni jadłam przykładnie, i zero zajadania,
zero wymiotów.
Wstajemy, i walczymy dalej!


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 13 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30
  • fadetoblack

    fadetoblack

    16 listopada 2013, 09:51

    Walcz, walcz! Nie daj się swoim emocjom, niech nie biorą góry nad tym, co chcesz osiągnąć :) Mam nadzieję, że mimo wszystko po napadzie nie przyszło Ci do głowy, żeby to zwracać.. Bo tak można się bardzo łatwo wpędzić w kolejny ciąg.. Albo może tylko mi było łatwo? Naprawdę mocno trzymam za Ciebie kciuki i wierzę, że

  • Miaaa.

    Miaaa.

    15 listopada 2013, 22:23

    też dziś troche poszalałam, ale co tam - podnosimy sie, otrzepujemy i lecimy dalej :D !

  • leciastko

    leciastko

    15 listopada 2013, 21:47

    ech, ja też dzisiaj z napadem... dobrze, że jutro też jest dzień

  • MarinaL

    MarinaL

    15 listopada 2013, 20:29

    Fajny cytat skąd to? Też mam problem z pohamowaniem apetytu wieczorami... i czasami kończy się podobnie jak u Ciebie. Rzucam się na wszystko co można zjeść;)