Nie wiem czy dzisiejszy wpis będzie negatywny czy pozytywny... Popiszemy zobaczymy :) A więc dzisiaj doszłam do wniosku, że rezygnuje z killera, na chwile obecną to za dużo... Powracam do skalpela, ekstra figury i dodajemy do tego skalpel 2... To powinno być dobre dla mnie i moich łydek... Bo co jak co, ale stwierdzam że łydki dostają ostatnio najbardziej po tyłku i to przez skakankę... Bo ogólnie mogę olać jakiś skalpel czy coś, ale skakanka zawsze idzie w ruch... Takie lekkie uzależnienie... Nawet wczoraj jak wróciłam z Kołobrzegu (godz. 21:30) wzięłam skakankę i zaczęłam skakać póki łydki nie odpadły... Jedynym minusem jest to, że zwija sie bardzo szybko tzn. skręca i trzeba wtedy przestać skakać i ją rozplątać.... A tak poza tym to jest genialna <3
Co do mojego wyjazdu nad morze, było przyzwoicie... Nie było gorąco, ale zimno też nie było :) Woda w morzu cieplutka <3 I jadłam co mi sie tylko podobało... Nadrobiłam kalorii za cały miesiąc, ale luz, waga sie nie zmieniła :P Sprawdzałam dzisiaj rano :)
Ogólnie dzisiaj zrobiłam sobie taką tablice, gdzie mam zapisany plan na cały tydzień... Możliwe że co tydzień będę to zmieniać... I w ogóle zabawa markerami na tablicy jest przednia :) Więc może co niedziele będę wstawiać co wymyśliłam tzn zdjęcia :)
W ogóle w środę spodziewam sie pana listonosza z kolorowanką dla mnie <3 Ale będę malować w pociągu i nie tylko :P Gdyby ktoś był zainteresowany to niech sobie wpisze "Inwazja bazgrołów - kolorowanki dla dorosłych" Obrazki wyglądają cudnie :) A jak do mnie przyjdzie to na pewno wam sie pochwale <3
I ostatnia rzecz, czy są tu jacyś fani Sherlocka? Jeju uwielbiam Sherlocka pod każdym względem. Filmy, książki,, seriale - wszystko jest po prostu cudowne <3 Właśnie wróciłam do oglądania serialu... No bo w końcu po wakacjach wchodzi 4 sezon!!! Czekałam na niego zbyt długo żeby sie teraz tym nie jarać!!!
Całuje, ściskam i napisze co u Was, chętnie poczytam :) Może ktoś mi podpowie jak mogę sie zmęczyć, ale tak żebym nie unikała ćwiczeń :)
Ola
xo xo xo
Antoska23
20 lipca 2015, 23:31Trenuj stopniowo i urozmaicaj sobie ćwiczenia, jednego dnia ćwicz więcej drugiego mniej ;) złap równowagę.;) pozdrawiam
Yenaya
20 lipca 2015, 10:43ah jak ja Ci zazdroszczę że masz blisko do morza... ja bym musiała całą Polskę przejechać, dla mnie zostają góry :D ja się po 2 sezonie Sherlocka zatrzymałam bo mi czasu brakowało a teraz mi przypomniałaś o nim to może nawet coś ogarnę :)
naomii.ii
20 lipca 2015, 15:24a ja Ci zazdroszcze że masz tak blisko do gór <3 a co do Sherlocka to też jestem na 2 sezonie, ale polecam i 3 bo dzieje się, że ho ho :)