Wiem że może żądam za dużo ale potrzebuje motywacji i wsparcia i to właśnie z Waszej strony... Potrzebuje słów żeby ogarnąć całe to zamieszanie, żeby w jakimś normalny sposób wbić sie w odpowiedni rytm... Czuje sie zmasakrowana w środku... Przede wszystkim uczelnia, uczelnia, uczelnia i ten profesor, który próbuje udowodnić że ma nad nami władze... Skąd sie biorą tacy ludzie? Ma za niską samoocenę czy po prostu uwielbia nas dręczyć i pokazywać swoją wyższość... Zabierzcie go!!!
Wybiłam sie kompletnie z ćwiczeń przez mój wyjazd... Później był zalatany weekend gdzie musiałam być w większej ilości miejsc niż byłam w stanie... Jestem zmęczona i mam dość...