... Nawet się nie domyślacie jak bardzo mi się nie chce pisać. Nic mi się nie chce... Czuje sie mocno wszystkim poirytowana. Drażni mnie to, że ludziom wychodzi w miłości, a mnie nie. Mam gdzieś to, że jestem młoda i że wszystko przede mną... TERAZ marnuje sobie życie dosłownie w fotelu... Chciałabym być nieograniczona.. pójść p spontanicznie na peron kupić bilet i pojechać pociągiem na chybił-trafił. No jasne, że często wychodzę, jest fajnie, najbardziej lubię wypady we dwójkę- np z przyjaciółka, gdy jest nas więcej robi sie sztucznie. .. to wszystko jednak nie zaspokaja mojej pustki i pragnienia tego, żeby w końcu ktoś mnie pokochał. Jeeej ;/ Wyobrażam sobie jaka byłabym pewnie szczęśliwa.
Z dieta dziwnie- dosłownie ! Aktywność? Czasem imponująca, ale niezbyt systematyczna. Wszystko sie nieco posypało, a ja czuję sie trochę przygruzowana... Ale naprawie to jakoś. Poniose konsekwencje bycia nieodpowiedzialnym...
Jeszcze tylko 2 dni i wakacje- nie licząc dnia odebrania swiadectw... Ten napawa mnie jakaś nadzieją- ale ja jej nie chcę- mam juz dosyć tego, że ciągle się na czymś zawodze...
Życie jest piękne i trzeba z tego korzystać, ale niekoniecznie trzeba być optymistą- to mnie męczy- w realu zawsze mam takie super nastawienie, a tutaj? Wszystko sie kumuluje i wychodzę na wiecznie nieszczęśliwa- tak bie jest- Lubie sie Wam jakoś żalić
ruda.maruda
24 czerwca 2014, 17:58pamiętaj, że na wszystko w życiu przychodzi czas! zamiast narzekać, poznawaj ludzi, może w końcu i ta wyczekiwana miłość Cię odnajdzie, bo takim żaleniem nic nie zmienisz, tylko bardziej się poddołujesz! no już, głowa do góry ;-)
aska5527
24 czerwca 2014, 13:39Nie smutamy ;*
Lovelly
24 czerwca 2014, 12:34Będzie dobrze kochana ;*
BrokenHeart94
24 czerwca 2014, 11:06Rozumiem Cię doskonale. Wiem co to znaczy samotność.. Czasem cieszę się, że jestem wolna ale jak patrze na te pary wokół mnie to chciałabym mieć się do kogo przytulić.. :)
Betka-69.5
24 czerwca 2014, 01:25Mała, zostawiłam Ci wiadomość prywatną :)