Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
leń i dół


Mam dziś okropnego lenia, nic mi się nie chcę i jedyne o czym marzę to, aby pójść w końcu spać, ale nieeee... dziś przede mną randka z językiem polskim. Dziś jedzeniowo bez szału, miałam zajęcia praktyczne więc gotowaliśmy... Miałam wf - ćwiczyłam (tzn. mieliśmy siatkówkę, wiec jakoś bardzo się nie zmachałam), więc chciałam jeszcze poćwiczyć w domu, ale nie dałam rady, niby zaczęłam, ale przestałam, wszystko co robiłam było takie wymuszone, nienaturalne i niedokładne. Jakoś tak rozbita psychicznie się czuje.. nie mam pojęcia od czego. Chyba to ta pogoda, raz ciepło i słońce a raz zimno... ahh, niech ona się w końcu ustabilizuje!! Wczoraj na wadze -2,2 kg :)

  • Wiktoria90Z

    Wiktoria90Z

    15 kwietnia 2015, 21:58

    Jak jestes na minusie to super, gratuluje ;) mnie też się nic nie chce, głowa mnie boli, obwiniam za to pogodę :P

  • angieandzelina1996

    angieandzelina1996

    14 kwietnia 2015, 17:20

    Też ostatnio mam takiego lenia, wracam do domu i jedyne o czym marze to moje łóżeczko :x dlatego tez tylko wracam i odrazu ćwicze, nawet nie siadam na tłku, jedynie sie rzebieram bo wiem ze pozniej juz klapam :x Gratuluje spadku wagi ;)