Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
coraz lepiej....


Dziś czuję się doskonale. Rano stanęłam na wagę i od wczoraj ubyło 0,5kg :). Taki wynik poprawia mi motywację. Trzymam się też mocno postanowienia, że do końca tygodnia mam ważyć 73,5 kg w najgorszym wypadku. Skoro dziś to 74,7, w takim razie został 1,2 a dziś już czwartek. Trzeba się ostro trzymać.
Dziś na obiad zjadłam brokuł (mały) oraz zupkę "KNORR na bogato" pomidorową z mozarellą. Reszta to wyłącznie płyny. Piję kiedy czuję głód i nie powstrzymuję się. Przecież dieta nie oznacza pustego żołądka :).