Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
(od)NOVA


No dobrze... Przyszedl dzis poczta steper i wreszcie udalo mi sie kupic wage. Nie wazylam sie jeszcze, ale czuje ze bedzie slabo. Jak wczesniej, codziennego wazenie dokonuje rano-bezposrednio po wstaniu z lozka, no i jak wczesniej bede te wage notowac na Vitalii. Poza tym najbardziej cieszy mnie steper bo w koncu nie mam wymowki zeby sie nie ruszac i to w swoj ulubiony sposob. Od justa zaczynam zabijac kalorie! Poza tym dietowo spoko, czuje sie najedzona i nie mam wahan nastroju, wiec jest dobrze. Opanowalam sie tez dzis na zakupach - wybralismy sie z mezem do supermarketu i kupilam tylko zdrowe rzeczy dla siebie....a ze on kocha gotowac i jesc, to kupil to na co mial ochote. Wlasnie wpalaszowal wielgachny talerz chicken curry z ryzem... :) sam! To malenkie slowko na koncu cieszy mnie najbardziej, poniewaz wczesniej jednym z jego argumentow bylo: "Jak ty nie jesz, to ja tez nie bede jadl..." troche to terroryzm emocjonalny, a ja glupia sie poddawalam i moja przemiana materii zawodzila coraz bardziej. Ale z tym koniec.
Jutro napisze od czego zaczynam...tymczasem - dobranoc!
  • JENNA.ELFMAN

    JENNA.ELFMAN

    19 września 2012, 10:51

    polecam orbitrek jest super na odchudzanie wszystkich partii ciała ;) co do wagi...najlepiej ważyć się co tydzień bądź dwa tygodnie.......pozdrawiam ;)

  • kingoje82

    kingoje82

    19 września 2012, 09:10

    skad ja to znam ten tekst faceta o jedzeniu... to jest dla mnie horror i ciagle z tym walcze i teraz ja musze swojego nauczyc jesc tak jak ja! do dziela ze stepperem :)

  • Bakteriaa

    Bakteriaa

    18 września 2012, 22:43

    Gratulacje silnej woli! Oby tak dalej, powodzenia:)

  • orchidea24

    orchidea24

    18 września 2012, 22:42

    a mój stepper stoi i obrasta kurzem..cóż ... :)