Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pierwsze koty za... stepper


No to mam pierwsza jazde na stepperze za soba. Przyznam, ze bylo ciezko, bo daaaawno tego nie robilam, ale czuje ze powroce do formy dzieki tym cwiczeniom. Dzis wolalam nie rzucac sie z motyka na ksiezyc i postawilam sobie za cel spalenie 200 kcal. To tak jakbym nie zjadla jednego z 4 posilkow dzis. No i cel osiagnelam w okolo 20 minut, wiec porownojac z wczesniejszymi czasami nie ma tragedii :) Na dowodzik wstawiam fotke :) (i tak juz bede robic, zeby sie sama motywowac)
Dietowo idzie dobrze, przede wszystkim jestem na antycukrowymo odwyku i od czterech dni nie mialam w ustach NIC slodkiego. Jakos mi nie jest teskno. Na sniadanie o 7 rano mialam dzisz 15 migdalow (to dla wlosow raz w tyg) i jaogurt maly grecki miodowy, potem okolo 12 trzy kromi kruchego z serkiem topionym i warzywami na gorze no i okolo 17 miseczka platkow z mlekiem... teraz jeszcze kolacja-cos zdrowego sobie wybiore. Moze nektarynka i jeszcze jeden jogurcik...hmmm-pomysle :D
Pozdrawiam Was serdecznie!
  • ines85

    ines85

    19 września 2012, 21:17

    dajesz , dajesz :) spalasz kalorie :D