Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nowy miesiąc, ale ten czas szybko leci... coraz
bliżej święta ;)


Hej Kobietki.....
Jak u Was zaczął się new mc? U mnie ładnym spadkiem 1 grudnia przywitałam z wagą 67,7kg jupi. Coraz bliżej mojego celu jestem, rygorystycznej diety nie ma, jem na co mam ochotę, w rozsądnych ilościach, dostarczam wszystkich potrzebnych składników mojemu brzuszkowi a on za to mnie nagradza spadkiem ;p w niedzielę mam małą imprezkę imieninową synusia ale nie dam się będę twarda, w końcu umiem sobie odmówić. Nie ma co się obżerać a potem żałować... Za oknem słońce ale pewnie na większy mróż ;( tak bym pospacerowała ale maleństwo ma katarek więc nie będe wychodzić, wyskoczę na zakupy jak mąż wróci z pracy. Miłego dnia i życzę Wam dietkowego nowego miesiąca!

  • MamaJowitki

    MamaJowitki

    1 grudnia 2011, 11:33

    jezeli synek nie ma goraczki to jaknajbardziej spacerek sie przyda, lepiej sie bedzie mu oddychac. Milo zobaczyc mniej na wadze