Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
29.01. (dzień 16) Ale wstyd!!


Ale wstyd się przyznać do kolejnej porażki. Prawie 3 tygodnie na diecie, a ja w weekend znowu popłynęłam z jedzeniem, piwami, słodyczami, colą. Szlag mnie trafi. Tak ładnie waga już pokazywała 65,5kg to tak teraz znowu ważę 66kg. Hańba i wstyd. Szukałam jakiegoś wyjścia z sytuacji, i tak oto wykupiłam sobie miesięczny abonament z Łukaszem Chońskim. Mam nadzieję, że wiedzę jaką teraz zdobędę, pozwoli mi dojść spokojnie do mej zdrowej wagi. Nie mogę patrzeć na siebie w lustrze, na swoje wielkie cycuchy, z których zwisa tłuszcz, szerokie bary jak u zawodniczki zawodowo uprawiającej sztuki walki, ogromny brzuch, który mógłby... pomieścić 3 bębny prania...  k***a ogarnij się dziewczyno! Weź się w garść!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

  • zurawinkaaa

    zurawinkaaa

    29 stycznia 2019, 22:41

    0.5 kg to nie tak dużo. Mamy podobna wagę. Trzymam kciuki.

  • posredniczka

    posredniczka

    29 stycznia 2019, 19:47

    Trzymam kciuki! może właśnie tego Ci trzeba :)